Kijów: Kilkuset aktywistów pod Ambasadą Białorusi. Domagają się dymisji Łukaszenki

Kilkuset aktywistów przyszło pod Ambasadę Białorusi w Kijowie, a później udało się na Plac Niepodległości, ludzie domagają się dymisji Alaksandra Łukaszenki, poinformował korespondent TSN na stacji 1+1.

– Teraz z kolumną w większości obywateli Białorusi na ulicy Bohdana Chmielnickiego idziemy na Majdan Niepodległości. Kilkaset osób tam idzie. A wcześniej odbył się protest właściwie pod misją dyplomatyczną Republiki Białorusi. Tam tradycyjnie już gromadzili się aktywiści, żeby żądać od Łukaszenki podania się do dymisji i żeby reżim Łukaszenki odszedł od władzy i przywrócił Bialoruś na łono państw demokratycznych – powiedział korespondent.

Oprócz tego ludzie domagają się przeprowadzenia dochodzenia ws. okoliczności śmierci Witala Szyszoua i ochrony dla innych białoruskich aktywistów.

W poniedziałek organizacja Białoruski Dom na Ukrainie powiadomiła o zaginięciu w Kijowie swojego przewodniczącego Witala Szyszoua. Następnego dnia rano policja Kijowa poinformowała, że powieszone ciało mężczyzny zostało znalezione w jednym z parków w ukraińskiej stolicy.

„Witalik był śledzony. W tej sprawie były złożone odpowiednie zawiadomienia na policję. Niejednokrotnie ostrzegały nas również zarówno źródła lokalne, jak i swoi ludzie w RB (Republice Białorusi – red.) przed najróżniejszymi prowokacjami – aż do porwania i likwidacji. Wital ze stoickim spokojem i humorem traktował te ostrzeżenia, mówił, że chociaż tak Białoruski Dom wyjdzie może z próżni informacyjnej. Nie ma wątpliwości, że to zaplanowana przez czekistów operacja w ramach likwidacji naprawdę niebezpiecznego dla reżimu Białorusina” – napisano na kanale w Telegramie organizacji.

Jak zaznaczyły ukraińskie władze, wszczęto sprawę karną, zostanie także sprawdzona wersja zabójstwa, upozorowanego na samobójstwo.

Ukraina zrobi wszystko, co możliwe, żeby rozwiązać tę sprawę – zapewnił szef MSZ kraju Dmytro Kułeba.