Rosja złożyła w sądzie ONZ memorandum w odpowiedzi na pozew Ukrainy

Rosja złożyła w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości memorandum w odpowiedzi na pozew „Ukraina przeciwko Federacji Rosyjskiej”, który Kijów złożył w 2017 roku – poinformowało MSZ.

W ramach tego procesu strona ukraińska oskarża Moskwę o łamanie międzynarodowych konwencji o zwalczaniu finansowania terroryzmu i eliminowaniu wszelkich form dyskryminacji rasowej.

Resort podkreślił, że w memorandum w odpowiedzi Rosja przedstawiła formalne i prawne dowody bezpodstawności ukraińskich tez. Moskwa domaga się, aby „sąd odrzucił roszczenia powoda na podstawie obu konwencji”.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze wkrótce podejmie decyzję w sprawie harmonogramu procesu, a stronom powinien dać możliwość dalszej wymiany pism procesowych w sprawach merytorycznych. Następnie sąd wyznaczy ramy czasowe procesów.

W styczniu 2017 roku Ukraina oskarżyła Rosję o łamanie międzynarodowych konwencji o zwalczaniu finansowania terroryzmu (1999) oraz o eliminacji dyskryminacji rasowej (1965). Na wstępnych rozprawach Moskwa przedstawiła swoje zastrzeżenia, stwierdzając, że ukraiński pozew nie podlega jurysdykcji sądu.

Jak już wcześniej oświadczyło Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Kijów nie spełnił w pełni obowiązkowych warunków proceduralnych, z których należy się wywiązać przed złożeniem wniosku do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Ukraina „nie próbowała w dobrej wierze rozwiązywać sporów z Rosją w drodze negocjacji lub arbitrażu”, zignorowała potrzebę wstępnego odwołania się do Komitetu ds. Likwidacji Dyskryminacji Rasowej, utworzonego w celu rozwiązywania sporów międzypaństwowych.

Moskwa uważa, że stanowisko Ukrainy może zaszkodzić międzynarodowej konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej. Jak podkreśliła rosyjska delegacja, Kijów nie udzielił „żadnej wiarygodnej odpowiedzi na kluczowe zarzuty”. W związku z tym Rosja zwróciła się do sądu z prośbą o orzeczenie, że nie ma podstaw do rozpatrzenia wniosku Ukrainy.