https://pl.sputniknews.com/20210812/starcia-pod-sejmem-po-przyjeciu-lex-tvn-morawiecki-skandaliczne-15803406.html
Starcia pod Sejmem po przyjęciu „lex TVN” i tłum skandujący wyp...j! Morawiecki: Skandaliczne
Starcia pod Sejmem po przyjęciu „lex TVN” i tłum skandujący wyp...j! Morawiecki: Skandaliczne
Tłum kilkuset osób z polskimi flagami zebrał się na ulicy Wiejskiej po wczorajszym głosowaniu w Sejmie ws. zmian w ustawie medialnej. Zgromadzeni skandowali... 12.08.2021, Sputnik Polska
2021-08-12T07:50+0200
2021-08-12T07:50+0200
2021-08-12T14:40+0200
polska
wolność słowa
tvn
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/444/62/4446275_0:85:1620:996_1920x0_80_0_0_ad8286466f3cffa190aa63f6e42013c7.jpg
Przed Sejmem pojawili się m.in. poseł KO Borys Budka, wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka oraz senator Krzysztof Kwiatkowski, którzy dziękowali przybyłym za to, że mają odwagę bronić wolności słowa. W pewnym momencie tłum na Wiejskiej zauważył, jak budynek Sejmu opuszcza jeden z polityków Konfederacji Dobromir Sośnierz. W jego kierunku zaczęły padać wulgarne okrzyki, doszło nawet do przepychanek. Incydent zakończył się interwencja policji, a poseł opuścił teren Sejmu w asyście funkcjonariuszy.Całe zajście skomentował za pośrednictwem Twittera premier Mateusz Morawiecki, który nazwał je skandalicznym i skrajnie szkodliwym społecznie atakiem fizycznym na posła.Wideo z incydentem opublikował na Twitterze europoseł Patryk Jaki, komentując, że odpowiedzialni za całe zajście są widzowie wychowani właśnie przez TVN.Wczoraj w Sejmie PiS przegrało kilka głosowań. Do porządku obrad trafiły m.in. organizacja Narodowego Planu Szczepień czy Krajowy Plan Odbudowy. Następnie na wniosek KO-PSL przegłosowano odroczenie obrad Sejmu do września, za czym opowiedziało się 229 posłów, a 227 było przeciwko. Jednak posłowie z Kukiz'15 przekonywali, że pomylili się w głosowaniu, popierając odroczenie obrad na wrzesień. Po zarządzonej przerwie marszałek Sejmu Elżbieta Witek, powołując się na wniosek 30 posłów, zarządziła reasumpcję głosowania, tłumacząc, że w przegłosowanym wniosku nie wskazano konkretnej daty odroczenia obrad. W powtórnym głosowaniu wniosek odrzucono (za przyjęciem było 225, przeciwko 229, 1 osoba wstrzymała się od głosu) i wrócono do głosowania nad ustawą medialną - za głosowało 228 posłów, 216 przeciwko, a 10 wstrzymało się od głosu.Poseł KO Borys Budka już zapowiedział, że zostanie złożony wniosek o odwołanie marszałek Witek oraz doniesienie do prokuratury ws. złamania prawa przy reasumpcji głosowania nad odroczeniem obrad Sejmu. - Nie miała prawa rozpocząć obrad, które Wysoka Izba odroczyła, został zgłoszony jasny, czytelny wniosek o odroczenie i 229 posłów głosowało za, wszystkie działania późniejsze pani marszałek były nielegalne - podkreślił Budka.Odnosząc się do zarzutów ws. reasumpcji rzecznik rządu Piotr Müller wytłumaczył, że jest ona możliwa zgodnie z regulaminem za zgodą większości sejmowej, co własnie się stało podczas wczorajszych obrad.Z kolei marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba będzie stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy. Zapewnił, że senacka większość nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media.W związku z przegłosowaniem w Sejmie ustawy zarząd TVN wydał oświadczenie, w którym zaapelował do Senatu oraz do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej o odrzucenie projektu w obecnym kształcie.Czego dotyczą przyjęte zmiany?Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady dotyczące przyznawania koncesji. W jego uzasadnieniu wyjaśniono, że ma on na celu przeciwdziałanie przejęciu kontroli nad nadawcami telewizyjnymi przez „dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.Chodzi o art. 35, który określa warunki koncesji dla zagranicznych podmiotów. Zgodnie z nim musi być spełniony następujący warunek: udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki nie przekracza 49 proc. Zdaniem przeciwników zmian projekt uderza bezpośrednio w stację TVN, która ma swoją siedzibę zarejestrowaną w Holandii, ale jest nadzorowana przez Amerykanów (Discovery jest właścicielem TVN24 za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV z siedzibą właśnie w Holandii).Przepisy już wywołały ogromne kontrowersje i krytyczne opinie, m.in. ze strony senatorów USA i kongresmenów, a także innych czołowych polityków i organizacji w Stanach Zjednoczonych. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało także wielu dziennikarzy i polityków.
https://pl.sputniknews.com/20210812/nie-lekajcie-sie-lex-tvn-sputnik-15802107.html
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2021
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/444/62/4446275_90:0:1530:1080_1920x0_80_0_0_6dfd08b1e674165ef7ab0bb93975609f.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
wolność słowa, tvn
Starcia pod Sejmem po przyjęciu „lex TVN” i tłum skandujący wyp...j! Morawiecki: Skandaliczne
07:50 12.08.2021 (Zaktualizowane: 14:40 12.08.2021) Tłum kilkuset osób z polskimi flagami zebrał się na ulicy Wiejskiej po wczorajszym głosowaniu w Sejmie ws. zmian w ustawie medialnej. Zgromadzeni skandowali hasła o wolności słowa i krytykujące ekipę rządzącą.
Przed Sejmem pojawili się m.in. poseł KO Borys Budka, wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka oraz senator Krzysztof Kwiatkowski, którzy dziękowali przybyłym za to, że mają odwagę bronić wolności słowa. W pewnym momencie tłum na Wiejskiej zauważył, jak budynek Sejmu opuszcza jeden z polityków Konfederacji Dobromir Sośnierz. W jego kierunku zaczęły padać wulgarne okrzyki, doszło nawet do przepychanek. Incydent zakończył się interwencja policji, a poseł opuścił teren Sejmu w asyście funkcjonariuszy.
Całe zajście skomentował za pośrednictwem Twittera premier Mateusz Morawiecki, który nazwał je skandalicznym i skrajnie szkodliwym społecznie atakiem fizycznym na posła.
Wideo z incydentem opublikował na Twitterze europoseł Patryk Jaki, komentując, że odpowiedzialni za całe zajście są widzowie wychowani właśnie przez TVN.
Wczoraj w Sejmie PiS przegrało kilka głosowań. Do porządku obrad trafiły m.in. organizacja Narodowego Planu Szczepień czy Krajowy Plan Odbudowy. Następnie na wniosek KO-PSL przegłosowano odroczenie obrad Sejmu do września, za czym opowiedziało się 229 posłów, a 227 było przeciwko. Jednak posłowie z Kukiz'15 przekonywali, że pomylili się w głosowaniu, popierając odroczenie obrad na wrzesień. Po zarządzonej przerwie marszałek Sejmu Elżbieta Witek, powołując się na wniosek 30 posłów, zarządziła reasumpcję głosowania, tłumacząc, że w przegłosowanym wniosku nie wskazano konkretnej daty odroczenia obrad. W powtórnym głosowaniu wniosek odrzucono (za przyjęciem było 225, przeciwko 229, 1 osoba wstrzymała się od głosu) i wrócono do
głosowania nad ustawą medialną - za głosowało 228 posłów, 216 przeciwko, a 10 wstrzymało się od głosu.
Poseł KO Borys Budka już zapowiedział, że zostanie złożony wniosek o odwołanie marszałek Witek oraz doniesienie do prokuratury ws. złamania prawa przy reasumpcji głosowania nad odroczeniem obrad Sejmu. - Nie miała prawa rozpocząć obrad, które Wysoka Izba odroczyła, został zgłoszony jasny, czytelny wniosek o odroczenie i 229 posłów głosowało za, wszystkie działania późniejsze pani marszałek były nielegalne - podkreślił Budka.
Odnosząc się do zarzutów ws. reasumpcji rzecznik rządu Piotr Müller wytłumaczył, że jest ona możliwa zgodnie z regulaminem za zgodą większości sejmowej, co własnie się stało podczas wczorajszych obrad.
Z kolei marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba będzie stać na straży wolności słowa i konstytucyjnej wolności prasy. Zapewnił, że senacka większość nie zgodzi się na zamach na niezależne od władzy media.
W związku z przegłosowaniem w Sejmie ustawy zarząd TVN wydał oświadczenie, w którym zaapelował do Senatu oraz do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej o odrzucenie projektu w obecnym kształcie.
Czego dotyczą przyjęte zmiany?
Projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji zmienia zasady dotyczące przyznawania koncesji. W jego uzasadnieniu wyjaśniono, że ma on na celu przeciwdziałanie przejęciu kontroli nad nadawcami telewizyjnymi przez „dowolne podmioty spoza Unii Europejskiej, w tym podmioty z państw stanowiących istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa”.
Chodzi o art. 35, który określa
warunki koncesji dla zagranicznych podmiotów. Zgodnie z nim musi być spełniony następujący warunek: udział kapitałowy osób zagranicznych w spółce lub udział osób zagranicznych w kapitale zakładowym spółki nie przekracza 49 proc. Zdaniem przeciwników zmian projekt uderza bezpośrednio w stację TVN, która ma swoją siedzibę zarejestrowaną w Holandii, ale jest nadzorowana przez Amerykanów (Discovery jest właścicielem TVN24 za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV z siedzibą właśnie w Holandii).
Przepisy już wywołały ogromne kontrowersje i krytyczne opinie, m.in. ze strony senatorów USA i kongresmenów, a także innych czołowych polityków i organizacji w Stanach Zjednoczonych. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało także wielu dziennikarzy i polityków.