ONZ o sytuacji w Afganistanie: Katastrofa humanitarna

Sytuacja w Afganistanie staje się coraz bardziej nieprzewidywalna i nosi wszelkie oznaki katastrofy humanitarnej, ale najgorsze dopiero nadejdzie - powiedział rzecznik Światowego Programu Żywnościowego Thomson Peary na piątkowym briefingu.

„Obawiamy się, że najgorsze dopiero przed nami, a największa fala głodu zbliża się wielkimi krokami. Nie jest tajemnicą, że sytuacja się pogorszyła i staje się coraz bardziej nieprzewidywalna. Konflikt zaczął się rozwijać szybciej, niż się spodziewaliśmy. Sytuacja ma wszelkie oznaki katastrofy humanitarnej” – podkreślił.

Jak dodał, obecnie co trzeci mieszkaniec Afganistanu nie wie, co będzie jadł następnego dnia, a 2 mln dzieci potrzebuje dożywiania. Jednocześnie po drugiej fali suszy w tym roku przewiduje się, że zbiory będą mniejsze niż zwykle.

W związku z tym WFP podwoiło swój plan odnośnie Afganistanu i spodziewa się, że do grudnia dostarczy pomoc żywnościową 9 milionom ludzi.

W Afganistanie od kilku lat trwa konfrontacja sił rządowych z talibami. W ostatnich miesiącach talibowie przejęli duże połacie obszarów wiejskich i przygranicznych oraz rozpoczęli ataki na duże miasta. Eskalacja odbywa się na tle wycofywania wojsk amerykańskich, co rosyjskie MSZ nazwało uznaniem fiaska misji Waszyngtonu w Afganistanie.

Na początku sierpnia talibowie po raz pierwszy od 2016 roku zajęli centrum administracyjne jednej z 34 afgańskich prowincji. Następnie ogłosili zdobycie ponad dziesięciu kolejnych, starcia trwają. W związku z tym zachodnie media poinformowały, powołujące się na źródła w wywiadzie USA, że talibowie mogą w ciągu miesiąca blokować, a nawet przejąć kontrolę nad Kabulem. Ambasada Rosji w stolicy Afganistanu, komentując te doniesienia, oświadczyła, że nie planuje na razie ewakuacji, bezpieczeństwo misji dyplomatycznej zostało odpowiednio wzmocnione.