Polacy rozsmakowali się w rosyjskim miodzie

Unia Europejska może się pochwalić największym tempem wzrostu importu rosyjskiego miodu, dzięki czemu zwiększył on swój udział w eksporcie do 15% z 2% w 2020 roku.

„Rosja w okresie styczeń-maj podwoiła eksport miodu w ujęciu rocznym, podczas gdy Chiny, tradycyjnie numer jeden w zakupach, ustąpiły miejsca Kazachstanowi, a liderem pod względem tempa wzrostu importu tego produktu z Rosji została Unia Europejska” – poinformowała Sputnika służba prasowa Rossielchozbanku (RSHB, Rosyjski Bank Rolny).

- W okresie od stycznia do maja Rosja podwoiła eksport miodu w porównaniu z tym samym okresem w 2020 roku, do 1443 ton, a liczba kierunków zwiększyła się z 17 do 31 – podała służba prasowa. W tym samym czasie Kazachstan zwiększył zakupy 2,23 razy do 364 ton i zajął pierwsze miejsce, dzięki wysokiemu wzrostowi, spychając na drugie miejsce dotychczasowego lidera – Chiny, które zwiększyły import o 6% do 323 ton.

Na czwartym miejscu w rankingu znalazła się Polska, na szóstym Czechy, a na dziesiątym Niemcy, które są nowym importerem.

Było to w dużej mierze wynikiem rozpoczęcia eksportu do Polski (141 ton) i Niemiec (21 ton), silny wzrost odnotowano w Czechach (2,53 razy, do 42 ton). Trzy kraje weszły do pierwszej dziesiątki importerów miodu z Rosji – podkreślił Rosyjski Bank Rolny.

Białoruś utrzymała się na trzecim miejscu, podwajając import rosyjskiego miodu w ciągu tych pięciu miesięcy, do 248 ton. Ponadto Ukraina wskoczyła na piąte miejsce (26-krotny wzrost, do 83 ton). Azerbejdżan, który zwiększył import 5,32 razy, do 23 ton, zajął 9. miejsce.

„W byłych republikach radzieckich od kilku lat pszczół wymierają, co uderza nie tylko w ilość produkowanego miodu, ale także w jego asortyment. Historyczne podobieństwo preferencji smakowych z rosyjskimi konsumentami i tania logistyka ze względu na bliskość geograficzną sprawiają, że rosyjski miód jest atrakcyjny z punktu widzenia importu” – powiedział kierownik Centrum Ekspertyz Branżowych RSHB Andriej Dalnow.

- W przypadku Unii Europejskiej czynnikami zwiększającymi dostawy były aktywne stosowanie miodu zamiast cukru oraz trend w kierunku zdrowego odżywiania. Czynniki te zostały wzmocnione przez postrzeganie miodu jako naturalnego środka leczniczego – wyjaśnił Dalnow. Listę 10 największych importerów, na siódmym i ósmym miejscu, zamykają Stany Zjednoczone i Kanada, które zmniejszyły zakupy o 21% i 4%, do 29 ton i 23 ton.