UE powtarza stare wezwania do Rosji w sprawie Nawalnego w rocznicę incydentu

Przed rocznicą nagłej hospitalizacji Aleksieja Nawalnego w Omsku służba polityki zagranicznej UE wydała oświadczenie, w którym ponawia stare wezwania do zbadania incydentu i uwolnienia Nawalnego, mimo decyzji sądu rosyjskiego.

Nawalny trafił do szpitala w Omsku 20 sierpnia zeszłego roku po tym, jak źle się poczuł w samolocie lecącym z Tomska. Na podstawie wyników badań lekarze z Omska podali główną diagnozę – zaburzenie metaboliczne, które spowodowało gwałtowną zmianę poziomu cukru we krwi. Nie wiadomo jeszcze, co było tego przyczyną, ale według rosyjskich lekarzy w krwi i moczu Nawalnego nie znaleziono żadnych trucizn. Później został przetransportowany samolotem do Niemiec. Następnie rząd Niemiec, powołując się na lekarzy wojskowych, ogłosił, że Nawalny został rzekomo otruty substancją z grupy chemicznych środków bojowych Nowiczok.

W środę rosyjskie MSZ stwierdziło, że „sprawa Nawalnego” była promowana przez Zachód w celu powstrzymania Rosji i możliwości nowych ataków na nią, a także oskarżyło Zachód o wykorzystywanie wrzutek informacyjnych od „zespołu” Nawalnego do ingerowania w wewnętrzne sprawy Rosji, m.in. wpływając na zbliżające się wybory do Dumy Państwowej.

– Rok po otruciu Aleksieja Nawalnego UE nadal wzywa Rosję do przeprowadzenia bez dalszej zwłoki przejrzystego śledztwa w sprawie tego zamachu oraz do pełnej współpracy z Organizacją ds. Zakazu Broni Chemicznej w celu zapewnienia bezstronnego międzynarodowego śledztwa – powiedział w oświadczeniu rzecznik UE .

Powtórzono zaniepokojenie faktem, że Nawalny przebywa w zamknięciu, co UE uważa za „motywowane politycznie”.

Unia Europejska ponownie wzywa Rosję do natychmiastowego i bezwarunkowego uwolnienia Nawalnego

– czytamy w dokumencie.

Nawalny trafił do kolonii w 2021 r. po tym, jak wyrok w zawieszeniu w sprawie defraudacji środków firmy Yves Rocher został zastąpiony realnym pozbawieniem wolności z powodu naruszenia zasad wyroku w zawieszeniu.

Sprawę Yves Rocher wszczął Komitet Śledczy na wniosek ówczesnego szefa przedstawicielstwa firmy w Rosji, obywatela Francji Bruno Leproux. Jak ustalił sąd, Nawalny i jego brat Oleg oszukali przedstawicieli Yves Rocher, aby zawrzeć umowę na przewóz poczty z utworzoną przez siebie spółką Gławnoje Podpisnoje Agentstwo.

Usługi, zgodnie z wyrokiem, były świadczone po zawyżonych stawkach i przez inną firmę transportową. Całkowite szkody, według Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej, przekroczyły 30 milionów rubli: 26 milionów skradziono Yves Rocher, resztę z Międzyregionalnej Firmy Procesingowej, która według śledztwa stała się kolejnym obiektem oszustwa.