Morawiecki: Łukaszenka wybrał niewłaściwą granicę
© Sputnik . The Press Service of the President of the Republic of Belarus / Idź do banku zdjęćAlaksandr Łukaszenka

© Sputnik . The Press Service of the President of the Republic of Belarus
/ Jest to próba wywołania ogólnoeuropejskiego kryzysu migracyjnego. Polska stawia tamę takim zachowaniom – powiedział premier Mateusz Morawiecki, który wizytuje we wtorek granicę polsko-białoruską w województwie podlaskim.
Przyjazd szefa rządu ma związek z pojawianiem się migrantów na granicy polsko-białoruskiej. W Usnarzu Górnym w województwie podlaskim od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów m.in. z Afganistanu, Syrii i Iraku. Ze strony polskiej jest ona ochraniana przez funkcjonariuszy Straży Granicznej i żołnierzy, po stronie białoruskiej pilnują jej białoruscy funkcjonariusze. Według informacji SG grupa ta liczy obecnie 24 osoby.
Morawiecki mówił podczas wystąpienia na konferencji prasowej w podlaskiej Kuźnicy, że sytuacja na granicy Polski i Białorusi jest „bez precedensu”.
– Reżim Łukaszenki wybrał granicę polsko-białoruską do dokonania prowokacji. Popychani w jej kierunku mają być Irakijczycy, ludzie stanowiący instrument w polityce zagranicznej Łukaszenki – ocenił. Białoruś ponosi za nich pełną odpowiedzialność według prawa międzynarodowego – zaznaczył.
Premier @MorawieckiM w #KuźnicaBiałostocka: Reżim Łukaszenki wybrał granicę polsko-białoruską do dokonania prowokacji. Polega ona na tym, że popychani w kierunku polskiej granicy mają być Irakijczycy - ludzie, którzy mają stanowić instrument w polityce zagranicznej Łukaszenki. pic.twitter.com/WXPkcYhDlo
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 24, 2021
W jego opinii jest to „próba wywołania ogólnoeuropejskiego kryzysu migracyjnego”. – Polska stawia tamę takim zachowaniom – zapewnił.
Premier @MorawieckiM w #KuźnicaBiałostocka: To właśnie próba wywołania wielkiego ogólnoeuropejskiego kryzysu migracyjnego. Polska stawia tamę tego typy zachowaniom. Granica Polski jest i będzie dobrze strzeżona, dla nas bezpieczeństwo jest priorytetem.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) August 24, 2021
Zdaniem Morawieckiego Łukaszenka wybrał „niewłaściwą granicę”. Podkreślił, że „granica Polski jest i będzie dobrze strzeżona”. – Dla nas bezpieczeństwo jest priorytetem – zaznaczył. Przypomniał, na miejscu jest już 1,5 tys. żołnierzy, którzy patrolują granicę wraz ze Strażą Graniczną, a za parę dni ma być łącznie około 2 tys.
Przydacz: Łukaszenka wysyła kolejnych migrantów z Bliskiego Wschodu
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz powiedział, że Białoruś sprowadza na swoje terytorium kolejnych migrantów z Bliskiego Wschodu i kieruje ich na granice z Litwą i Polską.
– Mamy informacje o kolejnych grupach przesyłanych ludzi z Bliskiego Wschodu przez Mińsk, gdzie mają wbijane wizy do legalnego pobytu na Białorusi, następnie są odsyłani na granicę litewską i polską – powiedział w rozmowie z RMF FM wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Na pytanie, jak długo będzie ciągnąć się ta sytuacja odparł, że „tak długo, aż Alaksandr Łukaszenka przestanie wykorzystywać ludzi jako żywe tarcze, jako narzędzie do destabilizacji sytuacji”.
– Alaksandr Łukaszenka próbuje destabilizować sytuację w Polsce wysyłając od kilku miesięcy, od kilkunastu tygodni tego typu migrantów – dodał Przydacz.
Władze Litwy, Łotwy i Polski odnotowują wzrost liczby nielegalnych imigrantów z Białorusi. Z kolei prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział, że Mińsk nie będzie już powstrzymywał napływu nielegalnych migrantów do krajów UE, ponieważ z powodu sankcji nałożonych przez Zachód Mińsk nie ma na to „ani pieniędzy, ani sił”.
Podczas swojego wystąpienia na posiedzeniu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) Łukaszenka powiedział, że Polska, wywożąc ze swojego terytorium na polsko-białoruską granicę migrantów z Afganistanu, urządziła konflikt graniczny.