MO Wielkiej Brytanii ostrzega przed zamachem na lotnisku w Kabulu

Brytyjski podsekretarz stanu ds. sił zbrojnych James Heappey poinformował, że w ciągu najbliższych kilku godzin na lotnisku w Kabulu może nastąpić zamach.

– W ciągu tygodnia wywiad jeszcze bardziej przekonał się, że lotnisko czeka nieunikniony atak – oświadczył w rozmowie ze stacją Sky News.

Jak zaznaczył szef resortu, bojownicy Państwa Islamskiego wiedzą, że z powodu masowej ewakuacji znajduje się tam dużo ludzi i „daje im to możliwość zrobienia czegoś strasznego”.

Wcześniej MSZ Wielkiej Brytanii poradziło obywatelom kraju, by nie jeździli do tej części miasta.

Zmiana władzy w Afganistanie

W Afganistanie przez kilka lat trwała konfrontacja sił rządowych z talibami. W ostatnich miesiącach talibowie przejęli duże połacie obszarów wiejskich i przygranicznych oraz rozpoczęli ataki na duże miasta, ogłaszając koniec 20-letniej wojny. Obecnie rozstrzygana jest kwestia mechanizmu zarządzania krajem. Jak powiedziało w wywiadzie dla Sputnika źródło, mające bliskie kontakty z nową władzą, będzie to rada, składająca się z 12 osób.

Trwa ewakuacja cudzoziemców i Afgańczyków, którzy współpracowali z siłami NATO, samoloty wylatują z lotniska Kabulu. W pierwszych dniach z powodu tłoku, paniki i strzałów ostrzegawczych zginęło kilka osób, niektórzy spadli z samolotów, których się chwytali.

Wczoraj rosyjskie MO wywiozło z kraju ponad 500 obywateli Rosji, innych państw ODKB i Ukrainy.