MSZ Rosji: Moskwa będzie musiała nawiązać stosunki z nową władzą w Afganistanie

Moskwa będzie musiała nawiązać wzajemne stosunki z nową władzą w Afganistanie, ale zajmuje się tym już osiem lat, dlatego przyjęła zmiany dość komfortowo, oświadczył specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji w Afganistanie i dyrektor Departamntu Azji w rosyjskim MSZ Zamir Kabulow.

„Fakt, że ruch talibów doszedł do władzy (ruch Taliban jest uznawany za terrorystyczny i zakazany w Rosji) to już rzeczywistość. I będziemy musieli budować relacje z tą nową sytuacją i nową władzą w Afganistanie”, powiedział na kanale YouTube „Soloviev Live”.

Według niego Rosja „stosunkowo komfortowo” przyjęła zmiany w Afganistanie, ponieważ na przestrzeni 8 lat już miała kontakty z talibami.

Mówiąc szczerze, zajmowaliśmy się tym ostatnie około osiem lat i z tego powodu stosunkowo komfortowo przyjęliśmy te zmiany w Afganistanie, dodał.

W pierwszej połowie sierpnia talibowie nasilili ofensywę przeciwko siłom rządowym w Afganistanie. Jedyną prowincją, która nie jest pod ich kontrolą, jest Pandższir, na północny wschód od Kabulu, jeden z najmniejszych regionów w kraju pod względem powierzchni i populacji. 15 sierpnia bojownicy weszli do stolicy i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. W nocy na 16 sierpnia rzecznik biura politycznego talibów Muhammed Nami ogłosił, że wojna w Afganistanie jest zakończona, a forma rządów w państwie zostanie wyjaśniona w najbliższym czasie.

Obecnie wszystkie lądowe punkty graniczne w Afganistanie są kontrolowane przez talibów. Ewakuacja zagranicznych pracowników i pracujących dla misji zagranicznych Afgańczyków przeprowadzana jest przez jedyne w Kabulu lotnisko, które jest w rękach żołnierzy USA i innych krajów NATO. Talibowie oświadczyli, że nie zamierzają pozwolić Amerykanom na ewakuacje obywateli USA po 31 sierpnia.