Zarzuty za zniszczenie zasieków na polsko-białoruskiej granicy

12 Polaków i 1 obywatel Holandii, którzy zostali zatrzymani podczas próby zerwania zasieków na polsko-białoruskiej granicy, usłyszało zarzuty zniszczenia mienia.

Jak informuje TVN24, osoby, które zostały wczoraj zatrzymane w gminie Kuźnica w woj. podlaskim podczas próby zniszczenia zasieków na granicy z Białorusią, usłyszały zarzuty zniszczenia mienia.

O zatrzymaniu osób niszczących ustawione na granicy ogrodzenie informowała wczoraj Straż Graniczna.

Funkcjonariusze SG wspólnie z żołnierzami WP zatrzymali grupę 13 osób(12 ob.🇵🇱i 1 ob.🇳🇱), które zniszczyły zapory techniczne na granicy🇵🇱-🇧🇾. Wśród zatrzymanych jest Bartosz K. Trwają czynności zmierzające do postawienia tym osobom zarzutów. #NaStraży pic.twitter.com/kDMFwO8fJl

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) August 29, 2021

Jak tłumaczył w opublikowanym na Facebooku nagraniu jeden z zatrzymanych, aktywista Bartosz Kramek, zniszczenie zasieków było „akcją obywatelskiego nieposłuszeństwa”.

Ogrodzenie na granicy między Polską a Białorusią powstaje w związku ze zwiększoną liczba napływających do Polski z terenu Białorusi migrantów, próbujących nielegalne dostać się na teren UE.

Zwiększony napływ migrantów do krajów sąsiadujących z Białorusią nastąpił po tym, jak prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że Mińsk nie będzie już powstrzymywał napływu nielegalnych migrantów do krajów UE, ponieważ z powodu sankcji nałożonych przez Zachód Mińsk nie ma na to „ani pieniędzy, ani sił”.

Z kolei sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Alaksandr Wolfowicz zauważył, że Białoruś nie może zabronić przyjazdów turystom z Bliskiego Wschodu, ponieważ republika jest wolnym krajem.

Białoruska straż graniczna wielokrotnie twierdziła, że Polska, Litwa i Łotwa siłą wydalają migrantów na sąsiednie terytorium, a Państwowy Komitet Graniczny Białorusi informował o faktach przemocy wobec migrantów ze strony pograniczników z sąsiednich krajów.