NATO: wojna w Donbasie nie koliduje z członkostwem Ukrainy w Sojuszu

Działania wojenne w Donbasie nie uniemożliwiają Ukrainie członkostwa w NATO, ponieważ w Traktacie Północnoatlantyckim nie ma normy, która nie pozwalałaby na przystąpienie kraju w czasie wojny na jego terytorium - powiedział szef przedstawicielstwa NATO na Ukrainie Aleksander Winnikow.

Według niego dla Ukrainy ważne jest przygotowanie się do członkostwa w NATO.

To jest decyzja polityczna. Nie ma takiej normy w traktacie waszyngtońskim NATO. Wszyscy sojusznicy muszą być jednak przekonani, że wejście nowego członka zwiększy bezpieczeństwo Sojuszu. Właśnie dlatego decyzja ta jest podejmowana zbiorowo” - powiedział w wywiadzie dla „Europejskiej Prawdy”.

Ponadto ambasador powiedział, jak NATO może pomóc Ukrainie przywrócić integralność terytorialną i kontrolę nad wodami terytorialnymi. Zaznaczył, że Kijów znacząco zwiększył swoją obecność na Morzu Czarnym, siły NATO są rozmieszczone w Rumunii, okręty NATO wpływają do ukraińskich portów, prowadzone są wspólne ćwiczenia, np. letnie Sea Breeze. „Wszystko to są jasne, konkretne kroki solidarności i wsparcia, które planujemy kontynuować” - powiedział Winnikow.

Rada Najwyższa Ukrainy w grudniu 2014 roku zmieniła dwie ustawy, znosząc pozablokowy status państwa. W lutym 2019 roku ukraiński parlament przyjął poprawki do konstytucji, zabezpieczające kurs kraju na UE i NATO. Ukraina stała się szóstym państwem, które otrzymało status partnera NATO o rozszerzonych możliwościach. Były sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen powiedział wcześniej, że aby przystąpić do Sojuszu, Ukraina będzie musiała spełnić szereg kryteriów, których realizacja zajmie dużo czasu. Eksperci uważają, że Kijów nie będzie mógł ubiegać się o członkostwo w NATO w ciągu najbliższych 20 lat.