https://pl.sputniknews.com/20220119/incydent-na-granicy-bialorusini-twierdza-ze-polska-straz-graniczna-ostrzelala-bialoruskie-godlo-17034132.html
Incydent na granicy: Białorusini twierdzą, że polska Straż Graniczna ostrzelała białoruskie godło
Incydent na granicy: Białorusini twierdzą, że polska Straż Graniczna ostrzelała białoruskie godło
Strona polska zniekształca sytuację z uszkodzeniem białoruskiego herbu na granicy między dwoma krajami i nadaje temu incydentowi „impuls informacyjny, stosując... 19.01.2022, Sputnik Polska
2022-01-19T11:14+0100
2022-01-19T11:14+0100
2022-01-19T12:22+0100
białoruś
polska
granica
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/08/0c/15808969_0:127:3191:1922_1920x0_80_0_0_3183d5b0637cf5518261c864dc16fe46.jpg
Wcześniej Komitet Śledczy Białorusi informował, że na granicy białorusko-polskiej znaleziono uszkodzony słupek graniczny i podziurawioną tarczę z wizerunkiem godła państwowego Białorusi, prawdopodobnie od znalezionych w pobliżu metalowych kul. Została wszczęta sprawa karna z artykułu „Znieważenie symboli państwowych”.Państwowy Komitet Graniczny Białorusi poinformował stronę polską o uszkodzeniu godła. Władze białoruskie nazwały ostrzelanie przez stronę polską białoruskiego posterunku granicznego prowokacją. Polska Straż Graniczna powiedziała, że zarejestrowała, jak białoruskie służby bezpieczeństwa zdejmują tablice z godłem z posterunków granicznych, a „po kilku godzinach Białorusini wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia”. Poinformowali również, że Mińsk wcześniej odmówił spotkania w celu wyjaśnienia sytuacji związanej z uszkodzeniem godła na słupie granicznym. Zdaniem Polaków „powyższe zdarzenia po raz kolejny pokazują, że wyobraźnia białoruskich służb nie ma żadnych granic w kwestii wymyślania prowokacji, które mają zaognić napięcie na granicy”.„Polska celowo daje temu incydentowi impuls informacyjny, stosując swoją sprawdzoną taktykę - więcej insynuacji, a mniej prawdy” - przekazał Byczkowski.Białoruski Komitet Graniczny zwraca uwagę, że strona polska rozpowszechnia mylne informacje o incydencie ze znakami granicznymi, a także zniekształca rzeczywisty obraz tego, co się stało. PKG ujawnia szczegóły incydentuPrzypomniał, że okoliczności zdarzenia badane są w ramach sprawy karnej, a „uszkodzona tarcza została oczywiście zabrana i dołączona do materiałów śledztwa w sprawie zdarzenia”.„Na miejscu zdarzenia pracował zespół śledczy Komitetu Śledczego Białorusi, policja, Państwowy Komitet Badań Sądowych i Komitet Straży Granicznej” - powiedziało źródło. Według niego przy pomocy fotoutrwalacza dokonano oględzin znaku granicznego № 667 z wizerunkiem godła państwowego Białorusi, znajdującego się wzdłuż granicy białorusko-polskiej w pobliżu placówki granicznej Usowo, niedaleko wsi Kalety, w obwodzie grodzieńskim, utrwalono na nim ślad i stwierdzono co najmniej osiem uszkodzeń. W celu określenia możliwej trajektorii lotu kul sprawdzono również obszar przyległego lasu. Jeśli chodzi o niszczenie przez Polskę znaków granicznych po drugiej stronie granicy, Byczkowski zaznaczył, że strona polska jest świadoma tej sytuacji. „Jeszcze w weekend, kiedy zaginęły trzy kolejne białoruskie znaki graniczne z godłami, nasi koledzy zostali poinformowani wszystkimi możliwymi kanałami” - powiedział. Przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego zwrócił uwagę, że zgodnie z ustaloną taktyką w ramach pandemii COVID-19, w ostatnim czasie nie odbywały się spotkania robocze dotyczące tego typu sytuacji. „Rozstrzyganie incydentów granicznych odbywa się w ramach korespondencji między osobami do tego upoważnionymi” - wyjaśnił.Białoruski Komitet Graniczny zauważa, że strona białoruska poinformowała polskich odpowiedników o uszkodzeniu tarczy z godłem, co zostało publicznie potwierdzone przez polską Straż Graniczną. Ponadto, przedstawiciele Polski zostali poinformowani wszystkimi kanałami, że oprócz tego incydentu, strona białoruska odnotowała brak tarcz herbowych na trzech kolejnych posterunkach granicznych w dniu 15 stycznia. „Zgodnie z umowami dwustronnymi, każda ze stron jest zobowiązana do powiadomienia strony sąsiedniej o stwierdzonych faktach uszkodzenia znaków lub ich elementów. Polscy funkcjonariusze, którzy naocznie stwierdzili uszkodzenie lub brak osłon na białoruskich posterunkach granicznych, w żadnym wypadku nie poinformowali o tym strony białoruskiej” - podkreślił Byczkowski.Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.
https://pl.sputniknews.com/20220113/pkg-polskie-ogrodzenie-zabija-zubry-z-puszczy-bialowieskiej---wideo-16989423.html
polska
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2022
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/08/0c/15808969_230:0:2961:2048_1920x0_80_0_0_b5d0313f045277a7edfa0f1196a5f6fb.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
polska, granica
Incydent na granicy: Białorusini twierdzą, że polska Straż Graniczna ostrzelała białoruskie godło
11:14 19.01.2022 (Zaktualizowane: 12:22 19.01.2022) Strona polska zniekształca sytuację z uszkodzeniem białoruskiego herbu na granicy między dwoma krajami i nadaje temu incydentowi „impuls informacyjny, stosując taktykę więcej wrzutek i mniej prawdy” - powiedział w środę Sputnikowi oficjalny przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego Białorusi Anton Byczkowski.
Wcześniej Komitet Śledczy Białorusi informował, że na granicy białorusko-polskiej znaleziono uszkodzony słupek graniczny i podziurawioną tarczę z wizerunkiem godła państwowego Białorusi, prawdopodobnie od znalezionych w pobliżu metalowych kul. Została wszczęta sprawa karna z artykułu „Znieważenie symboli państwowych”.
Państwowy Komitet Graniczny Białorusi poinformował stronę polską o uszkodzeniu godła. Władze białoruskie nazwały ostrzelanie przez stronę polską białoruskiego posterunku granicznego prowokacją. Polska Straż Graniczna powiedziała, że zarejestrowała, jak białoruskie służby bezpieczeństwa zdejmują tablice z godłem z posterunków granicznych, a „po kilku godzinach Białorusini wrócili i zaczęli fotografować
miejsce zdarzenia”. Poinformowali również, że Mińsk wcześniej odmówił spotkania w celu wyjaśnienia sytuacji związanej z uszkodzeniem godła na słupie granicznym. Zdaniem Polaków „powyższe zdarzenia po raz kolejny pokazują, że wyobraźnia białoruskich służb nie ma żadnych granic w kwestii wymyślania prowokacji, które mają zaognić napięcie na granicy”.
„Polska celowo daje temu incydentowi impuls informacyjny, stosując swoją sprawdzoną taktykę - więcej insynuacji, a mniej prawdy” - przekazał Byczkowski.
Białoruski Komitet Graniczny zwraca uwagę, że strona polska rozpowszechnia mylne informacje o incydencie ze znakami granicznymi, a także zniekształca rzeczywisty obraz tego, co się stało.
Na filmie, przedstawionym (przez stronę polską - red.) opinii publicznej, wyraźnie widać nie służby graniczne, lecz przedstawicieli ekipy śledczej, którzy przybyli na miejsce uszkodzenia posterunku granicznego Republiki Białorusi przez strzały oddane ze strony polskiej - powiedział Byczkowski.
PKG ujawnia szczegóły incydentu
Przypomniał, że okoliczności zdarzenia badane są w ramach sprawy karnej, a „uszkodzona tarcza została oczywiście zabrana i dołączona do materiałów śledztwa w sprawie zdarzenia”.
„Na miejscu zdarzenia pracował zespół śledczy Komitetu Śledczego Białorusi, policja, Państwowy Komitet Badań Sądowych i Komitet Straży Granicznej” - powiedziało źródło. Według niego przy pomocy fotoutrwalacza dokonano oględzin znaku granicznego № 667 z wizerunkiem godła państwowego Białorusi, znajdującego się wzdłuż granicy białorusko-polskiej w pobliżu placówki granicznej Usowo, niedaleko wsi Kalety, w obwodzie grodzieńskim, utrwalono na nim ślad i stwierdzono co najmniej osiem uszkodzeń. W celu określenia możliwej trajektorii lotu kul sprawdzono również obszar przyległego lasu.
Przesłuchano świadków i zlecono przeprowadzenie niezbędnych ekspertyz. Sprawa karna jest w toku - powiedział Byczkowski.
Jeśli chodzi o niszczenie przez Polskę znaków granicznych po drugiej stronie granicy, Byczkowski zaznaczył, że strona polska jest świadoma tej sytuacji. „Jeszcze w weekend, kiedy zaginęły trzy kolejne białoruskie znaki graniczne z godłami, nasi koledzy zostali poinformowani wszystkimi możliwymi kanałami” - powiedział.
Przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego zwrócił uwagę, że zgodnie z ustaloną taktyką w ramach pandemii COVID-19, w ostatnim czasie nie odbywały się spotkania robocze dotyczące tego typu sytuacji. „Rozstrzyganie incydentów granicznych odbywa się w ramach korespondencji między osobami do tego upoważnionymi” - wyjaśnił.
Białoruski Komitet Graniczny zauważa, że strona białoruska poinformowała polskich odpowiedników o uszkodzeniu tarczy z godłem, co zostało publicznie potwierdzone przez polską Straż Graniczną. Ponadto, przedstawiciele Polski zostali poinformowani wszystkimi kanałami, że oprócz tego incydentu, strona białoruska odnotowała brak tarcz herbowych na trzech kolejnych posterunkach granicznych w dniu 15 stycznia. „Zgodnie z umowami dwustronnymi, każda ze stron jest zobowiązana do powiadomienia strony sąsiedniej o stwierdzonych faktach uszkodzenia znaków lub ich elementów. Polscy funkcjonariusze, którzy naocznie stwierdzili uszkodzenie lub brak osłon na białoruskich posterunkach granicznych, w żadnym wypadku nie poinformowali o tym strony białoruskiej” - podkreślił Byczkowski.
Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.