„Udaje wielkie panisko”. Jest wniosek o aresztowanie Romana Giertycha

Szef resortu sprawiedliwości zdradził w „Gazecie Polskiej”, że prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie Giertycha. „Jeżeli sąd wyda zgodę na tymczasowe aresztowanie, prokuratura zyska dodatkowe możliwości” – oświadczył Zbigniew Ziobro. Nie wątpimy!

- Giertych udaje wielkie panisko, które może stać ponad prawem. Ale obstrukcja Giertycha nie wstrzymuje śledztwa. Nowe dowody pozwoliły na postawienie mu dodatkowych zarzutów. Jeśli sąd wyda zgodę na tymczasowe aresztowanie, prokuratura zyska dodatkowe możliwości. Będzie mogła podjąć działania, aby sprowadzić go do Polski, niezależnie od tego, gdzie się ukrywa. A jak pojawi się w kraju, będzie możliwe jego zatrzymanie – powiedział Zbigniew Ziobro, podkreślając, że Roman Giertych uparcie unika stawienia się na przesłuchanie, pomimo że miał już wyznaczonych ponad 20 terminów.

Masz się stawić, nawet jeśli się nie zgadzasz

Zbigniew Ziobro podkreślił, że nie jest istotne, czy prokuratura skutecznie zakomunikuje podejrzanemu decyzję o postawieniu zarzutów (ten może się np. ukrywać), lecz ważny jest fakt, że taka decyzja w ogóle zapadła.

- W takim wypadku ogromna większość osób – nawet tych, które kwestionują zasadność działań organów ścigania – stawia się na wezwanie – twierdzi minister.

To jakiś żart

Co na to Roman Giertych? Na bieżąco skomentował wywiad Ziobry w „GP”: - Wniosek jest publicznie znany od miesiąca. Czytałem go i wygląda jak żart, jakby pisał go student pierwszego roku prawa, jakby był pisany pod tezę. Minister po prostu mnie atakuje.

Giertych twardo trzyma się tezy, że jego zdaniem sprawa ma charakter polityczny, a zarzucanie mu udziału w procederze jest bezzasadne. Podkreśla, że w sprawie Polnordu wydano już 30 orzeczeń sądowych, które są sprzeczne z ustaleniami prokuratorów.

To są nieobliczalni ludzie

Wiadomo, że Roman Giertych znajduje się w kręgu osób, które prawdopodobnie inwilgilowano za pomocą systemu Pegasus w 2019 r. W rozmowie z Onetem Giertych zadeklarował, że nie boi się obecnej władzy w Polsce, choć „racjonalnym byłoby się bać”.

Mam taką strukturę psychiczną, że niespecjalnie się kogokolwiek boję, szczególnie pana Ziobry. (…) Ci ludzie są nieobliczalni. Wiedzą, że tracą władzę. Są rannym zwierzęciem. Dokonują aktów coraz bardziej bezmyślnej agresji i to jest niebezpieczne dla wszystkich, którzy są w opozycji do tego rządu – dodał.

Zbigniew Ziobro natomiast w wymienionym już wywiadzie dla „Gazety Polskiej” mówił o Pegasusie tak:

- Bardzo dobrze świadczy o państwie, że korzysta z narzędzi, które pozwalają na skuteczną walkę z przestępczością, terroryzmem czy obcą agenturą. (…) Ważne, by wszystko odbywało się zgodnie z prawem. Nie mam podstaw, aby twierdzić, że jest inaczej. To oznacza tyle, że polskie służby – gdy weszły w posiadanie wiarygodnych informacji wskazujących na możliwość popełnienia przestępstwa przez kogokolwiek – mogły wnioskować do sądu o udzielenie zgody na zastosowanie technik operacyjnych, w tym nowoczesnych technologii.

Wywiad zawiera znacznie więcej ciekawych wypowiedzi. Minister sprawiedliwości krytykuje w nim zarówno Unię Europejską, jak i premiera Morawieckiego.

Opinia autora może być niezgodna ze stanowiskiem redakcji.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj