Duda jednak się PiS nie udał

Prezydent ewidentnie zaczyna rządzącym zawadzać. W kolejnej partii ujawnionych maili pochodzących rzekomo ze skrzynki Michała Dworczyka możemy przeczytać o historii jego politycznej rywalizacji z Mateuszem Morawieckim. W dodatku PAD ma stawiać się szefowi PiS przy weryfikacji szczepień.

Prezydent Duda nie może już liczyć na kolejną kadencję. I powoli zaczyna być widoczne, że na ostatniej prostej może stać się dla tego rządu obciążeniem, a ich współpraca nie zawsze przebiegała gładko.

Jakie dwa stoły?

Ujawnione na Telegramie maile to część korespondencji dotycząca łagodzenia skutków strajku nauczycieli z 2019 roku. To ciekawa lektura, okazuje się bowiem, że podczas Rady Dialogu Społecznego urzędnicy z Belwederu chcieli zorganizować dyskusję w ten sposób, by „posadzić” rodziców i nauczycieli przy dwóch różnych stołach. Doniósł o tym Józef Orzeł, założyciel Klubu Ronina i przewodniczącego rady ds. cyfryzacji przy ministrze cyfryzacji. Mateusz Morawiecki miał zdenerwować się takim obrotem sprawy, ponieważ „dwa stoły” to „prezent dla ZNP” (których w dalszej korespondencji „pieszczotliwie” nazywa się „bandą Broniarza”.

Jakie dwa stoły?

– pisał zirytowany Morawiecki do Dworczyka.

Na co szef KPRM odpisał tak:

„Ministrowie Dudy zaczęli komentować jego wypowiedź o okrągłym stole w Belwederze i obradach prowadzonych w oparciu o RDS. To wykorzystał oczywiście Broniarz i jego banda – zaczęli opowiadać w TVN i innych mediach, że nie wiedzą z kim rozmawiać i nie rozumieją tego chaosu i rywalizacji między PMM i PAD. Rozmawiałem ze Szczerskim, Derą i Muchą, pytając o to, co robią, i prosząc o spójny przekaz. Ale oni nie widzą problemu. I stąd ludzie tak jak Orzeł zaczynają być zdezorientowani i robi się bałagan. Ręce opadają”.

A wszystko działo się akurat w momencie, gdy rząd wpadł na pomysł, aby przedstawić związkowcom „nową propozycję” czyli coś, co i tak miało wejść w życie, jednak należało przedstawić to jako zupełnie świeży pomysł:

Otóż przekaz będzie taki – za rok, od września, nauczyciele otrzymają podwyżkę średnio 350 zł za wzrost pensum o 1 godzinę. Tzn. opowiemy o pierwszym kroku Twojej propozycji, którą już w całości prezentowaliśmy, tzn. wzrost pensum do 24 h i wynagrodzeń do 8100. Ale powiemy to w taki sposób, aby uzyskać efekt kolejnej propozycji

– pisał Dworczyk.

Z korespondencji ewidentnie wynika, że KPRM bało się, że różne przekazy płynące z ośrodka prezydenckiego i rządowego zadziałają na niekorzyść rządu i zniweczą jego działania.

Prezydent nie chce weryfikacji szczepień

I ma pecha, bo na tym zależy Jarosławowi Kaczyńskiemu, a także, jak pisaliśmy wcześniej, od przegłosowania tzw. ustawy Hoca swoje dalsze funkcjonowanie w rządzie miał uzależniać też Adam Niedzielski. „Super Express” dotarł do informatora w Pałacu Prezydenckim.

„Prezydent zachęca do szczepień, sam się zaszczepił trzema dawkami, ale nie jest za obowiązkiem szczepień i na ten moment jest dość sceptyczny wobec forsowanej przez rząd ustawy Hoca – przekazało źródło tabloidu. Dodało, że „w takiej formie ustawa jest nie do przyjęcia”.

Andrzej Duda znany jest z liberalnego podejścia do szczepień. Nie raz dawał wyraz temu, że nie zgadza się na obowiązkowe szczepionki.

Wygląda jednak na to, że obóz rządzący jest zdeterminowany aby wprowadzić ustawę:

– My uważamy, że te przepisy powinny wejść w życie, że one są elementem realizacji działań przeciw epidemii – powiedział Piotr Mueller. Wtóruje mu Joachim Brudziński:

– I to nie jest żadne ograniczanie swobód obywatelskich czy segregacja sanitarna. Jesteśmy przecież w środku największej pandemii, jaka dotknęła ludzkość od stu lat.

Mimo to część posłów PiS twardo stoi okoniem. Tutaj sprzeciw Dudy dostarcza im politycznego paliwa.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.