Soloch o wsparciu wojskowym dla Ukrainy: Naszych żołnierzy tam nie wyślemy. Może broń

Szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch skomentował temat ewentualnego wsparcia militarnego Polski dla Ukrainy.

– Ukraińcy nie oczekują dziś pojawienia się dodatkowych żołnierzy z innych krajów. Na dzień dzisiejszy nie ma też tematu wsparcia Ukrainy przez Wojsko Polskie – powiedział szef BBN w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

– Polska od lat jest silnym adwokatem sprawy ukraińskiej – zapewnił Soloch. – Pomagamy (Ukrainie – red.) w wymiarze politycznym, bilateralnie, w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej – zaznaczył.

Przypomniał, że kwestia wsparcia była jednym z tematów konsultacji prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego, które odbyły się w ubiegłym tygodniu.

Popłynął z nich jednoznaczny sygnał o wsparciu euroatlantyckich aspiracji Ukrainy. W razie rosyjskiej inwazji jesteśmy gotowi na inne działania pomocowe w ramach tzw. koalicji chętnych na forum NATO. Ukraińcy potrzebują uzbrojenia i rozmowy na ten temat również prowadzimy – zaznaczył.

Na pytanie o aktualną ilość polskiego kontyngentu na Ukrainie powiedział, że zależy to od prowadzonych ćwiczeń. – Współpraca wojskowa Polski i Ukrainy obejmuje przede wszystkim misje treningowe, gdzie współdziałamy m.in. ze Stanami Zjednoczonymi i z Kanadą. Ćwiczymy pod kątem budowania interoperacyjności ukraińskiej armii z siłami zbrojnymi państw sojuszniczych – podkreślił.

Rosja wielokrotnie dementowała oskarżenia o „agresywne działania” ze strony Zachodu i Ukrainy, twierdząc, że nikomu nie zagraża i nie zamierza nikogo atakować, a wypowiedzi o „rosyjskiej agresji” są wykorzystywane jako pretekst do koncentracji większej ilości sprzętu wojskowego NATO w pobliżu granic Rosji.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.

Sputnik Polska w Telegramie