https://pl.sputniknews.com/20220125/biden-nie-wyklucza-nalozenia-sankcji-wobec-putina-w-przypadku-eskalacji-na-ukrainie-17089123.html
Biden: Jeśli ruszą na Ukrainę, to będzie największa inwazja od czasów II wojny światowej
Biden: Jeśli ruszą na Ukrainę, to będzie największa inwazja od czasów II wojny światowej
Prezydent USA Joe Biden nie wykluczył nałożenia sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina, jeśli Rosja „wtargnie” na Ukrainę - powiedział dziennikarzom we... 25.01.2022, Sputnik Polska
2022-01-25T20:41+0100
2022-01-25T20:41+0100
2022-01-25T21:57+0100
polityka
rosja
ukraina
usa
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/06/11/14411740_0:0:2975:1674_1920x0_80_0_0_812056e1ccf24025f83d817a09254c8a.jpg
Tak - powiedział Biden zapytany, czy widzi możliwość nałożenia bezpośrednich sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę.Kwestia objęcia sankcjami USA rosyjskiego prezydenta od jakiegoś czasu pojawia się w mediach. Jak informuje Washington Post, w projekcie nowych amerykańskich sankcji wobec Rosji wymienia się właśnie Władimira Putina.Nowy projekt sankcji wobec Rosji nosi nazwę "Akt o pociągnięciu do odpowiedzialności Putina", wymienia się w nim osobę Władimira Putina i wszystkich członków rosyjskiego rządu, informuje gazeta Washington Post, powołując się na tekst projektu. Autorem dokumentu jest republikański senator Jim Banks.Wskazano w nim, że prezydent USA po przyjęciu projektu będzie musiał przedstawić komitetom Kongresu raport na temat stanu i źródeł dochodów Władimira Putina oraz członków jego rodziny.„Eskalacja sytuacji wokół Ukrainy może zmienić świat”Prezydent Biden powiedział też, że być może w najbliższym czasie podejmie decyzję o wysłaniu do Europy kilku jednostek wojskowych. Dzień wcześniej, w związku z sytuacją wokół Ukrainy, szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił gotowość 8,5 tys. żołnierzy do przemieszczenia się ze swoich baz w USA w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Dodał, że ogólna decyzja o przeniesieniu sił będzie zależała od tego, co "zrobi lub nie zrobi" prezydent Władimir Putin. Zdaniem Bidena postawienie wojsk w stan podwyższonej gotowości nie jest prowokacją, lecz koniecznością wsparcia wschodnioeuropejskich państw członkowskich NATO, które mają "powody do obaw" z powodu bliskości Rosji.Jego zdaniem eskalacja sytuacji wokół Ukrainy może zmienić świat. - Jeśli siły ruszą tam (na Ukrainę), to będzie to największa inwazja od czasów II wojny światowej. To zmieniłoby świat - stwierdził Biden. Jednocześnie dodał, że spekulowanie na temat prawdopodobieństwa eskalacji sytuacji wokół Ukrainy jest jak wróżenie z fusów.Zapewnił, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru rozmieszczać sił wojskowych na Ukrainie.Kreml zapewnia, że Rosja nie ma zamiaru nikogo atakowaćPod koniec grudnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że nie widzi groźby inwazji na pełną skalę przez Rosję i nie ma jeszcze planów wprowadzenia w kraju stanu wojennego.Rosyjskie MSZ niejednokrotnie dementowało doniesienia o „ściąganiu” wojsk na granicę z Ukrainą, które Zachód wykorzystuje jako pretekst do ultimatum sankcji wobec Moskwy.Prezydent Władimir Putin podkreślił, że Moskwa nikogo nie zaatakuje. Według niego rosyjskie zagrożenie jest wymysłem tych, którzy chcą zarobić na swojej roli w walce z Rosją, aby otrzymać za to jakieś premie. Napięcia w regionie podsycają Stany Zjednoczone i inne państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego, które zaopatrują Kijów w broń i instruktorów wojskowych, a także zwiększają liczbę ćwiczeń na Morzu Czarnym. Według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa może to sprowokować ukraińskie władze do „wojskowych awantur”, co bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu Rosji. Moskwa uważa, że Zachód próbuje gromadzić wojska w pobliżu rosyjskich granic.Władimir Putin już wcześniej podkreślał, że dalsza ekspansja NATO na wschód oraz rozmieszczenie broni ofensywnej na terytorium Ukrainy oraz w krajach sąsiednich to czerwone linie dla Moskwy.Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.
https://pl.sputniknews.com/20220124/kreml-o-sytuacji-na-ukrainie-histeria-informacyjna-usa-i-nato-jest-bogato-oprawiona-klamstwami-17076048.html
https://pl.sputniknews.com/20220125/ambasador-chorwacji-wezwany-do-msz-ukrainy-17088485.html
rosja
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2022
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e5/06/11/14411740_0:0:2729:2047_1920x0_80_0_0_258d2a93561bf0d8c9b6d42174057d6a.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
rosja, ukraina, usa
Biden: Jeśli ruszą na Ukrainę, to będzie największa inwazja od czasów II wojny światowej
20:41 25.01.2022 (Zaktualizowane: 21:57 25.01.2022) Prezydent USA Joe Biden nie wykluczył nałożenia sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina, jeśli Rosja „wtargnie” na Ukrainę - powiedział dziennikarzom we wtorek.
Tak - powiedział Biden zapytany, czy widzi możliwość nałożenia bezpośrednich sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę.
Kwestia objęcia sankcjami USA rosyjskiego prezydenta od jakiegoś czasu pojawia się w mediach. Jak informuje Washington Post, w projekcie nowych amerykańskich sankcji wobec Rosji wymienia się właśnie Władimira Putina.
Nowy projekt sankcji wobec Rosji nosi nazwę "Akt o pociągnięciu do odpowiedzialności Putina", wymienia się w nim osobę Władimira Putina i wszystkich członków rosyjskiego rządu, informuje gazeta Washington Post, powołując się na tekst projektu. Autorem dokumentu jest republikański senator Jim Banks.
Wskazano w nim, że prezydent USA po przyjęciu projektu będzie musiał przedstawić komitetom Kongresu raport na temat stanu i źródeł dochodów Władimira Putina oraz członków jego rodziny.
„Eskalacja sytuacji wokół Ukrainy może zmienić świat”
Prezydent Biden powiedział też, że być może w najbliższym czasie podejmie decyzję o wysłaniu do Europy kilku jednostek wojskowych. Dzień wcześniej, w związku z sytuacją wokół Ukrainy, szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił gotowość 8,5 tys. żołnierzy do przemieszczenia się ze swoich baz w USA w celu wzmocnienia wschodniej flanki NATO.
Niewykluczone, że w najbliższym czasie wyślę jakąś część z tych sił. Tylko dlatego, że to wymaga czasu - powiedział Biden.
Dodał, że ogólna decyzja o przeniesieniu sił będzie zależała od tego, co "zrobi lub nie zrobi" prezydent Władimir Putin. Zdaniem Bidena postawienie wojsk w stan podwyższonej gotowości nie jest prowokacją, lecz koniecznością wsparcia wschodnioeuropejskich państw członkowskich NATO, które mają "powody do obaw" z powodu bliskości Rosji.
Jego zdaniem eskalacja sytuacji wokół Ukrainy może zmienić świat. - Jeśli siły ruszą tam (na Ukrainę), to będzie to największa inwazja od czasów II wojny światowej. To zmieniłoby świat - stwierdził Biden. Jednocześnie dodał, że spekulowanie na temat prawdopodobieństwa eskalacji sytuacji wokół Ukrainy jest jak wróżenie z fusów.
Zapewnił, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru rozmieszczać sił wojskowych na Ukrainie.
Kreml zapewnia, że Rosja nie ma zamiaru nikogo atakować
Pod koniec grudnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow powiedział, że nie widzi groźby inwazji na pełną skalę przez Rosję i nie ma jeszcze planów wprowadzenia w kraju stanu wojennego.
Rosyjskie MSZ niejednokrotnie dementowało doniesienia o „ściąganiu” wojsk na granicę z Ukrainą, które Zachód wykorzystuje jako pretekst do ultimatum sankcji wobec Moskwy.
Prezydent Władimir Putin podkreślił, że Moskwa nikogo nie zaatakuje. Według niego rosyjskie zagrożenie jest wymysłem tych, którzy chcą zarobić na swojej roli w walce z Rosją, aby otrzymać za to jakieś premie. Napięcia w regionie podsycają Stany Zjednoczone i inne państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego, które zaopatrują Kijów w broń i instruktorów wojskowych, a także zwiększają liczbę ćwiczeń na Morzu Czarnym. Według rosyjskiego ministra spraw zagranicznych
Siergieja Ławrowa może to sprowokować ukraińskie władze do „wojskowych awantur”, co bezpośrednio zagraża bezpieczeństwu Rosji. Moskwa uważa, że Zachód próbuje gromadzić wojska w pobliżu rosyjskich granic.
Władimir Putin już wcześniej podkreślał, że dalsza ekspansja NATO na wschód oraz rozmieszczenie broni ofensywnej na terytorium Ukrainy oraz w krajach sąsiednich to czerwone linie dla Moskwy.
Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.