Clickbaitowy tytuł o zabijaniu Żydów

Mam jak najgorsze zdanie na temat moralnego szantażu i emocjonalnego terroru, które Izrael wykorzystuje do przerwania każdej nieodpowiadającej mu dyskusji i zdławienia nader zasłużonej krytyki swojej polityki. Ale wykorzystywanie hasła „Zabić wszystkich Żydów” do zareklamowania numeru czasopisma wydaje mi się jednak krokiem za daleko.

Styczniowy numer „Newsweek Historia” przyciąga uwagę tytułem „Plan z Wannsee. Zabić wszystkich Żydów” – złamanym w ten sposób, że z daleka widać tylko tę drugą część.

Playboy i holokaust

Obok wielkie zdjęcie bardzo przystojnego Reinharda Heydricha w szykownym mundurze SS, z ręką wzniesioną w hitlerowskim salucie – a nad nim dwa inne clikbaitowe tytuły. „Playboy to nie tylko seks” z wizerunkiem roześmianej Marylin Monroe i „Starożytne wilczyce i kurtyzany”, ilustrowane zdjęciem antycznego mosiężnego medalionu wyobrażającego stosunek analny.

Newsweek Historia

© Zdjęcie : Igor Stanow

We wstępniaku Waldemar Kumór, redaktor prowadzący historycznego dodatku do gazety Tomasza Lisa puszcza wodze retoryki, przekonując, że narada w Wannsee to „doskonałe zebranie korporacyjne”: „Spotkajmy się poza miejscem pracy. Ktoś zorganizuje ładny pałacyk nad jeziorem, ktoś niebanalne menu, no bo na zebraniach jeść i pić się chce. Jest też lider – korpoman, który przypilnuje, by nie gadać za dużo, nie odbiegać od tematu, zmierzać do celu”...

Banalność zła w korporacji

Nie ukrywam, że rozumiem, co red. Kumór ma na myśli – ponieważ, tak jak on, widziałam zrobiony przez BBC film, czy też raczej coś na kształt teatru telewizji, oparty na protokołach z narady w Wannsee. Lodowata skuteczność, z jaką Heydrich planuje techniczne szczegóły wymordowania 6 milionów ludzi i mrożący krew w żyłach uprzejmy uśmiech, z jakim dławi wszelkie kontrpropozycje – są znacznie bardziej przerażające niż kuriozalna gestykulacja i opętańcze wrzaski, uwiecznione na nagraniach przemówień Hitlera.

I w sumie zgadzam się, że korporacje – z ich amerykańską quasi-kulturą, nagą chciwością podniesioną do rangi chwalebnej filozofii i odsetkiem psychopatów wśród prezesów dziesięciokrotnie przekraczającym ten w ogólnej populacji – są jako żywo siedliskiem zła.

Wyścig szczurów a Zagłada

I być może mógłby to być to przyczynek do współczesnych rozważań banalnością zła, która dewastuje umysły ludzi, wciągniętych w absurdalny wyścig szczurów. Nad tym, jak głęboko niemoralna jest kultura, która każdego współpracownika każe postrzegać jako konkurencję, którą należy pokonać, a najlepiej unicestwić, a nie partnera, z którym można współpracować w osiągnięciu wspólnego celu. Która mówi ludziom, że chciwość jest godnym źródłem motywacji, a życie to gra o sumie zerowej. i żeby oni zyskali, ktoś musi stracić.

To wszystko jest niewątpliwie demoralizujące i niszczące dla psychiki, systemu wartości, czy też – jak kto woli – duszy. Ale czy można to porównać z demoralizacją, jaka stała się udziałem nauczycieli i szynkarzy strzelających do dzieci w getcie, albo księgowych, skrzętnie ważących złote zęby wyrwane zagazowanym więźniom?

Czy może jednak jest jakiś nietakt w tym porównaniu?

Opinia autora może być niezgodna ze stanowiskiem redakcji.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.