Ewa Farna rozkręca nowy biznes ze świecami. Fani krytykują kosmiczne ceny

Ewa Farna, piosenkarka czesko-polskiego pochodzenia rusza z nowym biznesem, który nie jest związany ze śpiewaniem. W mediach społecznościowych ogłosiła, że założyła swoją pierwszą własną markę, która zajmuje się produkcją ręcznie robionych naturalnych świec. Jednak nie wszyscy fani docenili ten pomysł.

Zabieram Cię w swój guilty pleasure świat! Świece zapachowe to od lat moja obsesja a teraz mogę prezentować dla Ciebie własne zapachy! Równie ważny jest dla nas piękny, ręcznie wykonany design, bo liczymy na to, że świeczka zostanie z Tobą na dłużej. Zapal świeczkę i wycisz się - chociażby na moment - napisała Ewa Farna na Instagramie, podpisując się jako właścicielka MMNT (czyt. moment).

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @mmnt.pl

Farna ujawniła, że jest to projekt, nad którym pracowała przez dwa lata wraz ze swoimi przyjaciółmi z dzieciństwa. Dodała, że od zawsze kocha świece, dlatego wybór rodzaju biznesu był dla niej oczywisty. - Teraz po latach wąchania obcych, mam własne! Startujemy na obu rynkach z trzema zapachami - bawiłam się słowem, wymyślając ich nazwy. Jak stwierdziła, jest bardzo zadowolona z tego projektu. Niestety nie do końca jej entuzjazm podzielają internauci, część oczywiście cieszy się i gratuluje pomysłu, ale zdaniem niektórych Farna wypaliła się muzycznie, ponieważ jej utworów nie puszczają w radiu, dlatego musiała coś wykombinować.

Drugi zarzut padł pod adresem polityki cenowej marki Ewy Farnej. Na stronie, gdzie można kupić świece, są one do wyboru w opakowaniu szklanym lub kamionkowym o trzech zapachach: bergamoodka, umami i last minute. Świece w szkle są w cenie od 129 zł za 220 ml, z kolei świece w opakowaniu ceramicznym są droższe i kosztują 169 zł za 280 ml. Oto niektóre z komentarzy pod postem o uruchomieniu nowej marki:

Mnie trochę przeraża cena. Ale gratuluje rozwoju! Brawo.

A czy serio ktoś to kupi? Wypaliła się muzycznie, nikt jej nie słucha, w radiu jej nie ma, piosenek z jej nowej płyty też nikt nie będzie znał, a rodzinę trzeba wyżywić, płyty się nie sprzedają już tak dobrze jak poprzednie. No, rodzinę musi wyżywić, to robi wszystko, żeby tylko kasa była i jakieś durne świeczki, które z muzą nie mają nic wspólnego.

Piosenkarka postanowiła odpowiedzieć na zarzuty: - Nasze świece to jakość, są ręcznie robione, mają naturalne składniki, to praca innych ludzi a nie maszyn, wiec takie rzeczy nie należą do najtańszych. Ale dla nas warto robić to właśnie w ten sposób.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @mmnt.pl

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.