Przewodniczący Dumy: prezydent Ukrainy prowokuje początek wielkiej wojny

Przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin uważa, że bez wsparcia z zewnątrz Wołodymyr Zełenski nie odważyłby się na podjęcie kroków, które mogłyby doprowadzić do wybuchu wojny w centrum Europy.

Podkreślił, że oskarżenia Waszyngtonu wobec Rosji są "prowokacją wymyśloną przez nich w celu dezinformacji społeczności światowej".

Sami stworzyli nieistniejące zagrożenie, następnie usankcjonowali atak na ludność cywilną w DRL i ŁRL, a nawet już wyznaczyli sprawców. Nie przeraża ich to, że swoimi działaniami Kijów podważa porozumienia mińskie. Oni dobrze rozumieją, do jakiej tragedii może to wszystko doprowadzić, dlatego ewakuowali swoich dyplomatów z Kijowa - podkreślił Wołodin.

Zauważył, że jeśli wybuchnie wojna, to właśnie Europa stanie się areną działań wojennych.

- Chciałbym zaapelować do europejskich parlamentarzystów: zapytajcie swoich wyborców, czy chcą wojny. I drugie pytanie: co robicie, żeby temu zapobiec? - dodał Wołodin. Podkreślił, że Rosja nie chce wojny, ale "jeśli życie rosyjskich obywateli i rodaków mieszkających w DRL i ŁRL będzie zagrożone, to kraj stanie w ich obronie".

Zaostrzenie sytuacji w Donbasie

Przedstawiciele Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych poinformowali w czwartek rano, że ukraińskie Siły Zbrojne otworzyły ogień w kierunku ich pozycji. Rusłan Jakubow, szef przedstawicielstwa DRL we Wspólnym Centrum ds. Kontroli i Koordynacji Zawieszenia Broni, powiedział w wywiadzie dla Sputnika, że Kijów ignoruje porozumienia mińskie, używając moździerzy i artylerii.

Przedstawiciel ŁRL w podgrupie politycznej Rodion Mirosznik podkreślił w rozmowie z agencją, że ostrzeliwując terytorium republik Donbasu z ciężkiej broni, Kijów celowo narusza postanowienia ws. rozejmu w Donbasie, podpisane latem 2020 roku.

Przedstawiciel Milicji Ludowej DRL zaznaczył, że zakazana w porozumieniach mińskich broń artyleryjska Sił Zbrojnych Ukrainy, znajdująca się na pozycjach w pobliżu miejscowości Donbasu, świadczy o przygotowaniach do ofensywy.

Państwa Zachodu, które udzielają Kijowowi wsparcia dyplomatycznego i wojskowego, podczas ostatniej serii spotkań i negocjacji wielokrotnie wzywały Kijów do przestrzegania porozumień mińskich. Jak powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz, powinny ich przestrzegać wszystkie strony. Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski obiecał przedstawić projekty ustaw o specjalnym statusie Donbasu, reformie konstytucyjnej i prawie wyborczym do omówienia w grupie kontaktowej ds. Ukrainy – zaznaczył niemiecki polityk.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.