Scholz nie potrafił powiedzieć, czy Nord Stream 2 zostanie kiedykolwiek uruchomiony

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie odpowiedział na pytanie, czy nowe stanowisko Berlina w sprawie certyfikacji Nord Stream 2 oznacza, że gazociąg nigdy nie zostanie uruchomiony.

W rozmowie z kanałem ARD zapytano Scholza, co powinna zrobić Rosja, aby Nord Stream 2 został uruchomiony. – Przede wszystkim daleko nam do tego. To, co się teraz będzie się działo, to nowa ocena bezpieczeństwa w zakresie dostaw gazu w świetle wszystkiego, co się wydarzyło – powiedział Scholz.

Prowadząca zauważyła, że można to interpretować w ten sposób, że rurociąg „na pewno nie zostanie uruchomiony”. – Nikt nie może teraz snuć prognoz – powiedział kanclerz.

Zaznaczył, że Niemcy powinny zrobić to, co uzgodniły z UE, NATO i USA.

Mianowicie być solidarnymi, za zapowiedziami, które składamy, muszą iść działania. Na przykład takie, że po tym naruszeniu prawa międzynarodowego nastąpią sankcje, które teraz zostały przyjęte przez UE i USA. My również powiedzieliśmy, że jeśli rzeczywiście nastąpi inwazja na całą Ukrainę, to należy przyjąć wiele dodatkowych sankcji. Ogłosiliśmy to wszystko, aby zagwarantować pokój w Europie – dodał Scholz.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział wcześniej, że polecił Ministerstwu Gospodarki podjęcie „niezbędnego środka administracyjnego” w celu anulowania certyfikacji Nord Stream 2. Mówimy o wycofaniu z ministerstwa dokumentu, na podstawie którego Federalna Agencja Sieci prowadziła certyfikację operatora gazociągu. Wcześniej niemieckie Ministerstwo Gospodarki, na czele z Peterem Altmaierem (CDU), współpracownikiem Angeli Merkel (CDU), przedłożyło niemieckiemu regulatorowi – Federalnej Agencji Sieciowej – raport stwierdzający, że gazociąg Nord Stream 2 ma zaspokoić potrzeby energetyczne Niemiec.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział, że wydarzenia ostatnich dni wokół Ukrainy nie zmieniają podejścia Berlina w kwestii dostaw broni do Kijowa, zmiana tej polityki byłaby błędem. Niemcy prowadzą politykę niedostarczania broni do regionów objętych kryzysem. W związku z tym, pomimo licznych próśb Kijowa, Berlin odmawia dostaw śmiercionośnej broni Ukrainie.

Nie, Niemcy już dawno podjęły decyzję i ustaliły zasady dotyczące eksportu broni do regionów objętych kryzysem. Uważam, że zmiana tego stanu rzeczy teraz byłaby błędna. Poza tym Ukraina ma dużo broni – powiedział Scholz, odpowiadając na pytanie, czy stanowisko rządu w tej sprawie zmieniło się w świetle ostatnich wydarzeń.

Według niego Niemcy powinny chronić Ukrainę nie przez dostarczanie większej ilości broni, ale przez zjednoczone stanowisko społeczności międzynarodowej. Przypomniał, że Niemcy pozostają największym wspomożycielem finansowym Ukrainy. – I nadal nim będziemy – dodał.

Sputnik jest już w Telegramie! Dołącz do naszego kanału i jako pierwszy otrzymuj ciekawe informacje o tym, co się dzieje na świecie! Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.

Sputnik Polska w Telegramie