MO Rosji: Ukraińscy uchodźcy spotykają się z przestępczością na przejściach granicznych z UE

Ukraińcy, którzy próbują uciekać do Polski, na Słowację, na Węgry, do Mołdawii i Rumunii spotykają się z przemocą ze strony lokalnych przestępców – powiedział szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji, generał pułkownik Michaił Mizincew.

– Odnotowano liczne przypadki przemocy fizycznej, grabieży wobec ukraińskich uchodźców i obcokrajowców ze strony lokalnych przestępców, którzy ponadto za organizację niezakłóconego przekroczenia (granicy) domagają się nawet 1,5 tys. dolarów – powiedział Mizincew.

Według niego punkty graniczne w Polsce, na Słowacji, na Węgrzech, w Mołdawii i Rumunii okazały się zupełnie nieprzygotowane do przyjęcia uchodźców z Ukrainy, próbujących znaleźć ochronę przed terrorem, organizowanym przez bataliony obrony terytorialnej.

Ludzie są zmuszeni do porzucenia transportu i chodzenia z ciężkimi torbami. Kolejki rozciągnęły się na 40 kilometrów, a czas przejazdu przekracza dwa dni. Jednocześnie na punktach kontrolnych nie ma toalet, wody, jedzenia, pomocy medycznej. Uchodźcy, większość z których to kobiety z dziećmi, muszą koczować przez wiele dni na dworze, w minusowych temperaturach – dodał.

Opowiedział także o ograniczeniach na przejście. Według niego skorumpowani strażnicy graniczni oferują za 5 tys. dolarów przekroczenie granicy z Polską, podczas gdy Ukraińcom (mężczyznom) w wieku od 18 do 60 lat zakazano opuszczać Ukrainę.

– Po przekroczeniu granicy uchodźcy borykają się z licznymi problemami związanymi z brakiem podstawowych warunków zakwaterowania i wypoczynku. W sąsiednich państwach do zakwaterowania przewidziano obozy namiotowe bez żadnych udogodnień – podkreślił.

Ze względu na blokowanie Sputnika zalecamy czytelnikom subskrybowanie naszego kanału Telegram, gdzie będziemy publikować najnowsze wiadomości. Dołącz do naszego kanału już teraz. Więcej na temat możliwości aplikacji Telegram tutaj.

Sputnik Polska w Telegramie