Opinia: Polacy niedługo będą mieli Ukraińców dość

Ostatnie wydarzenia spowodowały exodus Ukraińców do krajów sąsiednich. Europa gościnnie otwiera dla nich swoje granice. Polska przyjęła już ponad 2 miliony osób, zapewniając im wszelką możliwą pomoc w zakresie zakwaterowania, wyżywienia, opieki medycznej itd.. Tymczasem niektórzy Polacy wyrażają obawy pojawienia się na tym tle napięć społecznych.

Głośno o tym się nie mówi, Polacy nabierają wody w usta ze względów bezpieczeństwa. Z tego powodu rozmówca Sputnika pan R. z Krakowa wolał nie podawać swego nazwiska. Nadmienił, że w Polsce obecnie są takie restrykcje, że ludzie zaczynają się bać, że mogą trafić za swoje wypowiedzi do więzienia. Dodał, że nie ma już portali, gdzie ludzie mogli między sobą komunikować i dzielić się alternatywnymi poglądami - wszystko polikwidowano.

Pan R. zgodził się jednak podzielić swoimi spostrzeżeniami i myślami na temat sytuacji z uchodźcami.

- Najpierw uchodźców z Ukrainy nosi się na rękach, ale może dojść do takiego momentu, że można będzie mówić o społecznym proteście. Ludzie już zaczynają być niezadowoleni, wszyscy uchodźcy dostają PESEL, który oznacza, że oni mają nie tylko prawa, ale też przywileje.

Byłem w klinice i sam przeżyłem coś takiego: przede mną był mężczyzna z Ukrainy Pani doktor go przyjęła i wyszła, mówiąc, że musi Ukraińca wszędzie zarejestrować. Między innymi na PET. Badanie PET jest bardzo drogie, długo na niego się czeka, po sześć-osiem miesięcy. Ukraińcy i ich dzieci są przyjmowani z przywilejami, bez kolejek, wchodzą na wszystkie badania, otrzymują zasiłki, zapomogi, a my, Polacy, w tym nawet emeryci, płacimy składki zdrowotne.

Oni tu nic nie płacą. Wszystko idzie z naszych podatków. Polska nie otrzymuje żadnych funduszy na te dwa miliony Ukraińców ani z Unii, ani z USA, bo im się bardziej, widocznie, opłaca dostarczać na Ukrainę uzbrojenia.

Może nas czekać szerzenie się nienawiści do Ukraińców, co już zapada w umysły Polaków. To się dopiero zacznie … Zaczną się problemy i konflikty narodowościowe. Albo okaże się, że jak ktoś przyjął Ukraińców do domu, to nie będzie mógł ich wyprosić, dlatego że obowiązuje jeszcze prawo pandemiczne, że nikogo nie wolno eksmitować, nie wolno wyprowadzić, krótko mówiąc, na bruk. Są takie przypadki, że niektórzy Polacy chcą się pozbyć tych, kogo przyjęli, bo już goszczą dwa-trzy tygodnie. Okazuje się, że nie ma instytucji, która by wyprowadziła tych gości gdzie indziej.

Z jednej strony po całej Polsce lansuje się rasizm wobec Rosji i Rosjan, których się atakuje, którzy nie mają prawa nigdzie u nas być; wykreśla się i niszczy dzieła sztuki wielkich twórców tylko dlatego, że są Rosjanami. A z drugiej strony jest euforia wobec uchodźców z Ukrainy i już nie wolno nam wspominać o rzezi wołyńskiej. Euforia może się przerodzić w niechęć, złość, nawet nienawiść, ponieważ będziemy bezsilni, żeby ich się pozbyć.

Może powstać sytuacja bardzo niechętna wobec Ukraińców. Już krążą pocztą elektroniczną takie pisma (ja też dostałem), że to nie jest przyjmowanie uchodźców, tylko przesiedlenie z Zachodniej Ukrainy. A tam przecież nie ma wojny. I inicjatywa Jarosława Kaszyńskiego co do misji pokojowej NATO na Ukrainie tylko prowokuje do tego - powiedział krakowianin.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!