Trzeba zachować spokój i powściągliwość - Chiny komentują słowa Bidena o „ludobójstwie” na Ukrainie

„Wszystkie strony powinny zachować powściągliwość i spokój w sprawie kryzysu ukraińskiego i nie zaogniać napięć” - powiedział w środę na briefingu rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian, komentując słowa prezydenta USA Joe Bidena o „ludobójstwie”.

Biden już wielokrotnie wypowiadał się emocjonalnie o polityce Rosji, we wtorek użył słowa „ludobójstwo”, odnosząc się do sytuacji na Ukrainie i jej wpływu na świat. Rosja rozpoczęła operację wojskową na Ukrainie 24 lutego. Prezydent Władimir Putin określił jej cel jako „ochronę ludzi, którzy przez osiem lat byli poddawani nadużyciom, ludobójstwu ze strony kijowskiego reżimu”. W tym celu, powiedział, planuje się „demilitaryzację i denazyfikację Ukrainy”, postawienie przed sądem wszystkich zbrodniarzy wojennych odpowiedzialnych za „krwawe zbrodnie przeciwko ludności cywilnej” w Donbasie.

Strona chińska jest przekonana, że najważniejszym priorytetem w odniesieniu do kryzysu ukraińskiego jest zachowanie przez wszystkie zainteresowane strony powściągliwości i spokoju, jak najszybsze wprowadzenie zawieszenia broni oraz zapobiegnięcia wybuchowi kryzysu na dużą skalę - powiedział Zhao Lijian.

Podkreślił, że wysiłki społeczności międzynarodowej powinny być ukierunkowane na zmniejszanie napięć, a nie na ich podsycanie, w celu późniejszego osiągnięcia porozumienia dyplomatycznego.

Co Biden mówił o Putinie?

Przemawiając we wtorek w Iowa, Biden po raz pierwszy dał do zrozumienia, że uważa działania prezydenta Rosji Władimira Putina wobec Ukrainy za „ludobójstwo”, nie wymieniając jednak w tym kontekście bezpośrednio rosyjskiego przywódcy. Jego zdaniem „staje się coraz bardziej jasne, że Putin po prostu próbuje wymazać samą ideę istnienia Ukraińców”.

To nie pierwszy raz, kiedy prezydent USA wygłasza podobne uwagi. Pod koniec marca, podczas wizyty w Warszawie, Biden powiedział, odnosząc się do Putina, że rosyjski przywódca „nie może pozostać u władzy”. Biały Dom szybko wyjaśnił później te słowa, zapewniając, że Biden nie nawoływał do zmiany władzy w Rosji. Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że o tym, kto stanie na czele państwa, nie powinien decydować Biden, lecz naród rosyjski.

Podczas wizyty w punkcie dla uchodźców na granicy Polski i Ukrainy dziennikarz zapytał prezydenta USA, co sądzi o Putinie w kontekście wydarzeń w sąsiednim kraju. „To rzeźnik, tak właśnie myślę” - odpowiedział Biden. Wcześniej dwukrotnie powiedział, że uważa prezydenta Rosji za „zbrodniarza wojennego”

Reakcja Rosji

Rzecznik Kremla nazwał taką retorykę niedopuszczalną i niewybaczalną z ust przywódcy kraju, którego bomby zabiły setki tysięcy ludzi na całym świecie i który zrzucił bomby atomowe na „kraj, który został już pokonany”. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że takie słowa Bidena o Putinie świadczą o tym, że wielu amerykańskich polityków „nie radzi sobie dobrze” ze swoim sumieniem. Rosyjski minister przypomniał amerykańskie interwencje wojskowe w byłej Jugosławii, Iraku i Libii, wskazując na setki i setki tysięcy ofiar śmiertelnych, które były wynikiem tego, co Ameryka nazwała „walką o demokrację”.

Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, komentując wcześniej wezwanie Bidena do zorganizowania trybunału w sprawie Ukrainy, poradziła Waszyngtonowi, by zaczął od postępowania w sprawie :bombardowania Jugosławii i okupacji Iraku”. Leonid Słucki, przewodniczący komisji międzynarodowej Dumy Państwowej, przypomniał, że Biden był „jednym z autorów rezolucji wzywającej do zbombardowania Jugosławii”, zauważając, że jeszcze jako senator „praktycznie chwalił się, że proponuje zbombardowanie Belgradu”.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!