Skromne uroczystości w Braniewie

Jak każdego roku znów w Braniewie składano kwiaty na największym w Europie cmentarzu żołnierzy radzieckich. W tym roku nie przyjechali tłumnie jak niegdyś Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego, ani jego gubernator. Nie wpuszczono ich do Polski.

Zbliża się Dzień Zwycięstwa, z tej okazji ambasador Federacji Rosyjskiej, Siergiej Andriejew i konsul generalny w Gdańsku, Siergiej Semionow składają w Polsce kwiaty w różnych miejscach pochówku żołnierzy Armii Czerwonej.

Braniewo to szczególna nekropolia wojenna w naszym kraju, bo jest tu pochowanych ponad 31 000 żołnierzy radzieckich. Tylko ponad 4000 z tych żołnierzy jest znanych z imienia i nazwiska. Większość to nieznani żołnierze pochowani w 250 zbiorowych mogiłach.

Polegli to żołnierze, którzy zginęli w ciężkich walkach z hitlerowcami w operacji pruskiej, które trwały na tych terenach od stycznia do marca 1945 roku.

W sytuacji skomplikowanych i coraz bardziej napiętych stosunków polsko-rosyjskich, uroczystości choć bardzo skromne, mimo wszystko się odbyły i można się cieszyć, że ciągłość organizowanych corocznie imprez upamiętniających ku czci tych żołnierzach, którzy wyzwalali Polskę, została zachowana. Pytanie jak długo?

Od lutego znacznie wzrosła w Polsce liczba wandalizmów w miejscach pamięci i pochówku radzieckich żołnierzy. W Koszalinie niedawno wandale zburzyli już pomnik, który znajdował się na cmentarzu. W poczuciu swej bezkarności zamieścili nawet film w internecie z tego aktu barbarzyństwa. Ale tam na Północy, blisko granicy z obwodem kaliningradzkim, w przeciwieństwie do warszawskiego cmentarza, czy wielu innych miejsc w kraju, żadnych aktów wandalizmu nie było widać. Na grobach i monumentach nie było śladów farby czy obraźliwych napisów.

W Braniewie składano kwiaty na największym w Europie cmentarzu żołnierzy radzieckich

© Sputnik . J. Augustyniak

W niedalekim Pieniężnie, na tamtejszym cmentarzu wśród cywilnych grobów Ukraińców, stoi pomnik i kwatera 166 poległych żołnierzy Armii Czerwonej. Również przez nikogo nie niepokojona, choć na tych właśnie terenach mieszkają potomkowie Ukraińców przesiedlonych tam podczas akcji „Wisła”. Nie wszędzie w kraju jest więc tak samo.

W przeszłych latach w ostatnich dniach kwietnia przyjeżdżali na uroczystości do Braniewa Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego. Przyjeżdżali tłumnie zwykli ludzie, motocykliści, a także gubernator obwodu kaliningradzkiego. W tym roku polskie władze nie wpuściły nikogo. Rosyjska ambasada złożyła dlatego również osobny wieniec w imieniu gubernatora. Oficjalnie Rosjan do Polski na uroczystości nie wpuszczono z powodu pandemii covid-19. Chociaż koronawirusa nie ma już w Polsce od pierwszych dni rosyjskiej operacji specjalnej na Ukrainie i bez problemu do naszego kraju wjeżdżają miliony Ukraińców. Teraz to Rosjanie jako jedyni w Europie jeszcze tym wirusem zarażają? Czy raczej chodzi znów o kolejną małą podłość naszych władz i dokuczenie Rosjanom?

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!