https://pl.sputniknews.com/20220509/ukrainska-dziennikarka-przyznala-sie-do-ataku-na-ambasadora-rosji-w-warszawie-17850679.html
Ukraińska dziennikarka przyznała się do ataku na ambasadora Rosji w Warszawie
Ukraińska dziennikarka przyznała się do ataku na ambasadora Rosji w Warszawie
Do ataku na rosyjskiego ambasadora w Warszawie Siergieja Andriejewa przyznała się ukraińska dziennikarka Iryna Zemliana. 09.05.2022, Sputnik Polska
2022-05-09T17:04+0200
2022-05-09T17:04+0200
2022-05-09T19:50+0200
polska
rosja
siergiej andriejew
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e6/05/09/17851967_0:58:817:517_1920x0_80_0_0_e56e592290916def5661ee8b50d7f1db.jpg
- Uniemożliwiliśmy Rosjanom złożenie kwiatów pod Cmentarzem-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. My, ukraińscy aktywiści, przynieśliśmy ze sobą sztuczną krew. Rozlaliśmy ją na siebie. Podeszliśmy do ambasadora i rozerwaliśmy kolejne worki ze sztuczną krwią. Spadła na ambasadora i jego asystenta. Odeszli zhańbieni, (...). Po prostu odjechali, nie pozwoliliśmy im złożyć kwiatów - opisuje zdarzenie ukraińska dziennikarka Iryna Zemliana, która przyznała się do oblania Siergieja Andriejewa czerwoną cieczą. Jej słowa cytuje RMF FM. W mediach społecznościowych pojawiło się także wideo, na którym Ukrainka opowiada o szczegółach incydentu i przyznaje, że dokonała go wraz z grupą aktywistów. Zgodnie z art. 136. KK "Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".Polska policja komentuje zdarzenieDo incydentu podczas konferencji prasowej odniósł się rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.— Mamy do czynienia z emocjami, które są związane z tym, co się dzieje w Ukrainie. Te emocje są zrozumiałe. Tak jak każde zgromadzenie — nie różni się tego od innych wydarzeń, które mają miejsce na co dzień — stwierdził rzecznik KSP.Zapewnił, że wszystko zostanie poddane analizie karno-prawnej. — Na chwilę obecną nie mówimy o liczbach, ta analiza zostanie przeprowadzona rzetelnie. Kolejne informacje przekażemy później - podkreślił.Atak na ambasadora RosjiAmbasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną substancją przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Na początku donoszono, że chodzi o farbę, ale jak dyplomata sam później poinformował, oblano go słodkim syropem, a nie farbą. Dodał, że nie odniósł poważnych obrażeń w rezultacie ataku.Do incydentu doszło podczas próby złożenia wieńca na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Warszawie. Agresywny tłum zablokował dyplomacie drogę, wykrzykując obelgi pod jego adresem i pod adresem Rosji. Po zdarzeniu Andriejew został zmuszony do opuszczenia cmentarza w towarzystwie policji.Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie i zajmuje obszar 19 hektarów. Powstał kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, ma charakter rozległego parku. Spoczywają tam szczątki ponad 20 tys. żołnierzy poległych w latach 1944-1945.Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!
https://pl.sputniknews.com/20220509/ambasador-rosji-oblany-czerwona-farba-przed-cmentarzem-zolnierzy-radzieckich---wideo--17848486.html
rosja
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2022
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e6/05/09/17851967_0:0:799:599_1920x0_80_0_0_d3df520c9627bd243e5bf4413107bf76.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
rosja, siergiej andriejew
Ukraińska dziennikarka przyznała się do ataku na ambasadora Rosji w Warszawie
17:04 09.05.2022 (Zaktualizowane: 19:50 09.05.2022) Do ataku na rosyjskiego ambasadora w Warszawie Siergieja Andriejewa przyznała się ukraińska dziennikarka Iryna Zemliana.
- Uniemożliwiliśmy Rosjanom złożenie kwiatów pod Cmentarzem-Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. My, ukraińscy aktywiści, przynieśliśmy ze sobą sztuczną krew. Rozlaliśmy ją na siebie. Podeszliśmy do ambasadora i rozerwaliśmy kolejne worki ze sztuczną krwią. Spadła na ambasadora i jego asystenta. Odeszli zhańbieni, (...). Po prostu odjechali, nie pozwoliliśmy im złożyć kwiatów - opisuje zdarzenie ukraińska dziennikarka Iryna Zemliana, która przyznała się do oblania Siergieja Andriejewa czerwoną cieczą. Jej słowa
cytuje RMF FM. W mediach społecznościowych pojawiło się także wideo, na którym Ukrainka opowiada o szczegółach incydentu i przyznaje, że dokonała go wraz z grupą aktywistów.
Zgodnie z art. 136. KK "Kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dopuszcza się czynnej napaści na osobę należącą do personelu dyplomatycznego przedstawicielstwa obcego państwa albo urzędnika konsularnego obcego państwa, w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Polska policja komentuje zdarzenie
Do incydentu podczas konferencji prasowej odniósł się rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.
Słyszeliśmy krzyki, widzieliśmy, co się zadziało. Z naszej strony umożliwiliśmy po wydarzeniu bezpieczny odjazd z tego terenu. Nasze działania były podejmowane już od wcześniejszych godzin, z kolei sam wyjazd ambasadora nie zakończył naszej pracy. Emocje nie schodziły zarówno z jednej, jak i drugiej strony — powiedział Sylwester Marczak.
— Mamy do czynienia z emocjami, które są związane z tym, co się dzieje w Ukrainie. Te emocje są zrozumiałe. Tak jak każde zgromadzenie — nie różni się tego od innych wydarzeń, które mają miejsce na co dzień — stwierdził rzecznik KSP.
Zapewnił, że wszystko zostanie poddane analizie karno-prawnej. — Na chwilę obecną nie mówimy o liczbach, ta analiza zostanie przeprowadzona rzetelnie. Kolejne informacje przekażemy później - podkreślił.
Atak na ambasadora Rosji
Ambasador Rosji Siergiej Andriejew został oblany czerwoną substancją przed Cmentarzem Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Na początku donoszono, że chodzi o farbę, ale jak dyplomata sam później poinformował, oblano go słodkim syropem, a nie farbą. Dodał, że nie odniósł poważnych obrażeń w rezultacie ataku.
Do incydentu doszło podczas próby złożenia wieńca na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Warszawie. Agresywny tłum zablokował dyplomacie drogę, wykrzykując obelgi pod jego adresem i pod adresem Rosji. Po zdarzeniu Andriejew został zmuszony do opuszczenia cmentarza w towarzystwie policji.
Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich znajduje się przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie i zajmuje obszar 19 hektarów. Powstał kilka lat po zakończeniu II wojny światowej, ma charakter rozległego parku. Spoczywają tam szczątki ponad 20 tys. żołnierzy poległych w latach 1944-1945.
Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!