Kontrowersyjna rzeźba przedstawiająca Ukrainki: „To jest absolutna hańba, absolutny upadek twórcy”

Rzeźba poświęcona wizerunkowi ukraińskiej matki wywołała mieszane reakcje bułgarskiej opinii publicznej. Niektórzy nazywają ją „szydzeniem z ukraińskich kobiet”.

Przed pomnikiem Armii Radzieckiej w centrum Sofii ustawiono miniaturową rzeźbę "Krzyk ukraińskiej matki". W odsłonięciu pomnika uczestniczyli autor pomnika Nedelcho Kostadinov oraz kilku bułgarskich artystów. Jak podają bułgarskie media, po półtorej godziny pomnik został usunięty przez samych inicjatorów akcji, aby nie wywoływać negatywnych emocji u osób, którym nie podoba się wykonanie pomnika.

Jak twierdzą organizatorzy imprezy, pomnik powstał ku pamięci ich zmarłego przyjaciela z branży filmowej. Ze względu na obecną sytuację proponuje się powiększenie figury kobiety i umieszczenie jej na stałe w pobliżu pomnika żołnierzy radzieckich.

Za zabijaniem dzieci i matek nie przemawiają żadne argumenty ideologiczne, polityczne ani tym bardziej ludzkie - stwierdzili organizatorzy odsłonięcia pomnika.

Jednak wielu mieszkańców negatywnie ocenia takie przedstawienie ukraińskiej matki. Praca rzeźbiarza została przez niektórych internautów uznana za obrazę ukraińskich kobiet:

Czy wreszcie znalazłeś miejsce dla swojej pracy, szydząc w ten sposób z ukraińskich kobiet?

To jest absolutna hańba. Jest to absolutny upadek twórcy, rzeźbiarza i człowieka sztuki! Wstyd.

Nie mogę uwierzyć, że ukraińskie matki cieszą się, że są przedstawiane w ten sposób, nawet przez pryzmat wojny.

Bułgarski politolog zwrócił uwagę, że sama rzeźba powstała kilka lat temu i jej twórca postanowił "wykorzystać obecną sytuację, aby ją sprzedać".

Po prostu przez lata nie udało im się jej sprzedać, a teraz znaleźli dogodną okazję, by promować ją jako coś istotnego. Oznacza to, że twórcy wykorzystali wojnę, ofiary i poczucie przynależności ludzi wobec ofiar, aby znaleźć zastosowanie dla brzydoty, którą stworzyli kilka lat temu. I oczywiście, aby w ten sposób przyciągnąć uwagę. A tysiące pomocnych ludzi cieszy się tylko dlatego, że jest to instalacja "po właściwej stronie konfliktu". Gdyby to było z drugiej strony (konfliktu - przyp.), byliby zszokowani - napisał politolog Kristian Szkwarek na swojej stronie na Facebooku.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!