„Wolna Palestyna” – demonstracja w Warszawie - wideo

W 74 rocznicę powstania Państwa Izrael, Palestyńczycy demonstrowali pod ambasadą Izraela. Dla nich to Nakba (katastrofa), dzień po którym 750 000 Palestyńczyków musiało udać się na emigrację.

Palestyńczycy w wielu miejscach świata, również w Warszawie protestują przeciwko polityce apartheidu, którą jak twierdzą Izrael stosuje na terenach okupowanych.

W tym roku oprócz tego czego domagają się za każdym razem – wolnej i niepodległej Palestyny, przyszli ze zdjęciami zabitej przed kilkoma dniami przez izraelskie wojsko, palestyńskiej dziennikarki katarskiej telewizji Al-Jazeera, Shereen Abu Aqleh. Abu Aqleh zginęła wykonując swą dziennikarską pracę podczas nalotu izraelskiego wojska na Jenin, na Zachodnim Brzegu.

Przez ostatnie sześć tygodni izraelscy żołnierze przeprowadzali rajdy na obóz, aby złapać podejrzanych po serii śmiertelnych ataków w Izraelu, z których co najmniej dwa zostały przeprowadzone przez Palestyńczyków z tego obszaru. W obecnej, być może trzeciej już palestyńskiej Intyfadzie, powstaniu przeciwko izraelskiej okupacji, od marca zginęło 19 Izraelczyków i 30 Palestyńczyków. Abu Aqleh była ósmą ofiarą obecnych wydarzeń, która zginęła podczas ostatnich nalotów na obóz uchodźców w Jenin.

Wśród innych ofiar był Muhammad Zakarneh, 17-latek zastrzelony przez żołnierzy szukających jego matki i brata. Nastroje antyizraelskie w obozie wzrosły bardzo w ostatnich dniach. Bojownicy palestyńscy są tam uznawani za bohaterów. Alejki pokryte są flagami i graffiti Islamskiego Dżihadu, dominującej grupy bojowników w obozie. Jego wejścia strzegą prowizoryczne barykady.

Protestujący Palestyńczycy w Warszawie podkreślali jednak, że nie są przeciwko Żydom, którzy żyją w Palestynie, ale przeciwko dyskryminacyjnej polityce Izraela. Ich celem, jak mówił jeden z nich podczas wiecu pod ambasadą, jest zastąpienie państwa Izrael, państwem palestyńskim, w którym będzie miejsce do zgodnego życia dla wyznawców islamu, judaizmu i chrześcijan.

Na miejscu oczywiście nie zjawiła się żadna polska telewizja. Nikt w Polsce nie chce relacjonować ani nagłaśniać palestyńskich protestów, czy też słuchać o ich krzywdach. Ich dążenia do wolności, zakończenia izraelskiej okupacji i budowy państwa palestyńskiego ciągle nie znajdują większego zrozumienia. A przecież tam ciągle giną ludzie, proces pokojowy dawno został zamrożony, wręcz się cofnął, a na kolejnych terenach zamieszkałych przez Palestyńczyków budowane są nowe izraelskie osiedla, które zasiedlają izraelscy kolonizatorzy.

Może ktoś by ich posłuchał i w Polsce, gdyby zamiast flag palestyńskich przynieśli ze sobą ukraińskie? To premier Morawiecki może i broń by im wysłał?

© Sputnik

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!