https://pl.sputniknews.com/20220521/rozmawiano-o-nawalnym-a-nie-rybolowstwie-dlaczego-rosja-wystapila-z-rady-panstw-morza-baltyckiego-17893541.html
Rozmawiano o Nawalnym, a nie rybołówstwie. Dlaczego Rosja wystąpiła z Rady Państw Morza Bałtyckiego
Rozmawiano o Nawalnym, a nie rybołówstwie. Dlaczego Rosja wystąpiła z Rady Państw Morza Bałtyckiego
„Kraje regionu bałtyckiego są absolutnie irracjonalne w swych stosunkach z Rosją. Żadna rozmowa z nimi nie jest możliwa. Ostatnim wyjściem w tej sytuacji były... 21.05.2022, Sputnik Polska
2022-05-21T20:00+0200
2022-05-21T20:00+0200
2022-05-21T20:25+0200
opinie
rosja
bałtyk
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e6/05/11/17880644_0:0:2496:1404_1920x0_80_0_0_af78c3f150e16e1b99c45e411cc85b77.jpg
Rosja podjęła formalną decyzję o wystąpieniu z Rady Państw Morza Bałtyckiego (RPMB). W oświadczeniu rosyjskiego MSZ podkreślono, między innymi, że sytuacja w RPMB „ulega degradacji”, a państwa należące do jej składu zrezygnowały z równoprawnego dialogu i uczyniły z niej instrument antyrosyjskiej polityki.Po co płacić składki członkowskie? Łatwiej jest się wycofaćPolitolog Aleksander Nosowicz, członek Izby Społecznej obwodu kaliningradzkiego jest przekonany, że decyzja Moskwy o opuszczeniu Rady Państw Morza Bałtyckiego kiełkowała już od dawna. Jego zdaniem, działania Rady w ostatnich latach nie odpowiadały bynajmniej jej nazwie.– mówi Aleksander Nosowicz.Pomimo nader znacznej liczby członków (oprócz Rosji do organizacji utworzonej w 1992 r. weszły Niemcy, Dania, Łotwa, Litwa, Norwegia, Polska, Finlandia, Szwecja, Estonia, a także KE i Islandia) „Rada nie posiadała żadnych treści ekonomicznych” – mówi Nosowicz.– mówi Aleksander Nosowicz.Czy znów trzeba będzie walczyć o dostęp do Bałtyku?Rosja dwukrotnie przewodniczyła Radzie: w latach 2001-2002 i 2012-2013. Przykładowo podczas drugiej kadencji w kilku rosyjskich miastach zorganizowano ponad 30 imprez mających na celu zacieśnianie kontaktu z krajami członkowskimi Rady. Ponadto w Pskowie nadal działa program Euro Fakultet powołany przez RPMB, którego zadaniem jest kształcenie specjalistów w dziedzinie ekonomii, administracji i prawa (podobny program został uruchomiony na Łotwie, Litwie i w Estonii).Rozmówca Sputnika nie zaprzecza, że na decyzję Rosji o wyjściu z RPMB wpłynęła również chęć przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO.„To była ostatnia kropla” – zakłada Aleksander Nosowicz. Jego zdaniem, w tym przypadku obecność Rosji na Bałtyku zostanie zredukowana do minimum, a układ sił zmieni się tak drastycznie na korzyść NATO , że „Rosja może być pozbawiona nawet tego minimum, co odrzuci ją do czasów nawet nie Piotra I, ale Iwana Groźnego, kiedy Rosja walczyła o dostęp do Bałtyku”.– konkluduje Aleksander Nosowicz.Wyjątkowa okazja dla ErdoganaJednocześnie ekspert uważa, że „droga” Skandynawów do Sojuszu może nie być taka łatwa, ponieważ prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział już, że Turcja powie „nie” członkostwu Finlandii i Szwecji w NATO.Wszak Skandynawowie bardzo ostro potępili Ankarę i poparli turecką opozycję, w tym Partię Pracujących Kurdystanu (uznawaną przez wiele krajów za organizację terrorystyczną – przyp. red.). A walczący o niezależność od Turcji Kurdowie mieli swoje przedstawicielstwa zarówno w Finlandii, jak i zwłaszcza w Szwecji” – przypomina Aleksander Nosowicz. „Daje to Erdoganowi wyjątkową szansę na odwrócenie sytuacji i zmianę reguł gry w bloku zachodnim, na ustalenie priorytetów w nowy sposób, aby pokazać, że jego należy szanować”, zaznacza ekspert.Finlandia jako ostatnia szansa?Rozmówca Sputnika nie wierzy, że przywrócenie kooperacji międzynarodowej w regionie bałtyckim jest w ogóle możliwe w najbliższej przyszłości.– konkluduje politolog Aleksander Nosowicz, członek Izby Społecznej obwodu kaliningradzkiego.Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!
https://pl.sputniknews.com/20220521/finowie-bez-rosyjskiego-gazu-gazprom-nie-chcieli-placic-w-rublach-17891250.html
https://pl.sputniknews.com/20211124/blokada-strasza-nas-od-35-lat-czy-kryzys-z-migrantami-odbije-sie-na-obwodzie-kaliningradzkim-16608607.html
https://pl.sputniknews.com/20220521/rozszerzenie-ktore-moze-byc-zwezeniem--17891763.html
rosja
bałtyk
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2022
Anna Sanina
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/1086/14/10861471_0:19:218:237_100x100_80_0_0_6191dec2cacb6a337403cfde435aaeb2.jpg
Anna Sanina
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/1086/14/10861471_0:19:218:237_100x100_80_0_0_6191dec2cacb6a337403cfde435aaeb2.jpg
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e6/05/11/17880644_0:0:2496:1872_1920x0_80_0_0_3254268dbbe3accad3a7aaca3bb481e5.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Anna Sanina
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/1086/14/10861471_0:19:218:237_100x100_80_0_0_6191dec2cacb6a337403cfde435aaeb2.jpg
rosja, bałtyk
Rozmawiano o Nawalnym, a nie rybołówstwie. Dlaczego Rosja wystąpiła z Rady Państw Morza Bałtyckiego
20:00 21.05.2022 (Zaktualizowane: 20:25 21.05.2022) „Kraje regionu bałtyckiego są absolutnie irracjonalne w swych stosunkach z Rosją. Żadna rozmowa z nimi nie jest możliwa. Ostatnim wyjściem w tej sytuacji były relacje z Finlandią, z którą nadal udawało się prowadzić konstruktywny dialog – mówi politolog Aleksander Nosowicz, który wyjaśnił wystąpienie Rosji z Rady Państw Morza Bałtyckiego.
Rosja podjęła formalną decyzję o wystąpieniu z Rady Państw Morza Bałtyckiego (RPMB). W oświadczeniu rosyjskiego MSZ podkreślono, między innymi, że sytuacja w RPMB „ulega degradacji”, a państwa należące do jej składu zrezygnowały z równoprawnego dialogu i uczyniły z niej instrument antyrosyjskiej polityki.
Po co płacić składki członkowskie? Łatwiej jest się wycofać
Politolog
Aleksander Nosowicz, członek Izby Społecznej
obwodu kaliningradzkiego jest przekonany, że decyzja Moskwy o opuszczeniu Rady Państw Morza Bałtyckiego kiełkowała już od dawna. Jego zdaniem, działania Rady w ostatnich latach nie odpowiadały bynajmniej jej nazwie.
W składzie tego organu państwa bałtyckie zajmowały się wszystkim problemami spoza Morza Bałtyckiego. Wiem to na pewno, bo w zeszłym roku kaliningradzka Duma Obwodowa zaprosiła mnie na spotkanie Rady. W ostatniej chwili Rosja odmówiła udziału w naradzie, ponieważ nasi delegaci znaleźli w porządku obrad, że ich tematem ma być aresztowanie Aleksieja Nawalnego, czyli organizatorom chodziło o zaaranżowanie rozgrywek z Rosją w tej sprawie. Jaki jest sens uczestniczenia w pracach tej platformy i opłacania składek członkowskich, jeśli jest ona wykorzystywana w ten sposób? Łatwiej jest się z niej wycofać
– mówi Aleksander Nosowicz.
Pomimo nader znacznej liczby członków (oprócz Rosji do organizacji utworzonej w 1992 r. weszły Niemcy, Dania, Łotwa,
Litwa, Norwegia, Polska, Finlandia, Szwecja, Estonia, a także KE i Islandia) „Rada nie posiadała żadnych treści ekonomicznych” – mówi Nosowicz.
Organizacja mogłaby zajmować się sprawami, które znajdują się w ogólnej jurysdykcji jej krajów członkowskich. Na przykład, jest to problem rozbrajania min, pozostałych po II wojnie światowej. Albo kwestia zarybiania Zalewu Wiślanego i Bałtyku, gdyż obwód kaliningradzki nie jest w stanie rozwiązać tego problemu samodzielnie – tylko wspólnie z sąsiadami, Polską i Litwą. Rada byłaby idealną platformą do takich negocjacji i wypracowania rozwiązań międzypaństwowych. Ale, jak już powiedziałem, zamiast tego kraje zaczęły zgłaszać do dyskusji zupełnie inne kwestie
– mówi Aleksander Nosowicz.
Czy znów trzeba będzie walczyć o dostęp do Bałtyku?
Rosja dwukrotnie przewodniczyła Radzie: w latach 2001-2002 i 2012-2013. Przykładowo podczas drugiej kadencji w kilku rosyjskich miastach zorganizowano ponad 30 imprez mających na celu zacieśnianie kontaktu z krajami członkowskimi Rady. Ponadto w Pskowie nadal działa program Euro Fakultet powołany przez RPMB, którego zadaniem jest kształcenie specjalistów w dziedzinie ekonomii, administracji i prawa (podobny program został uruchomiony na Łotwie, Litwie i w
Estonii).
Rozmówca Sputnika nie zaprzecza, że na decyzję Rosji o wyjściu z RPMB wpłynęła również chęć przystąpienia Szwecji i Finlandii do
NATO.
„To była ostatnia kropla” – zakłada Aleksander Nosowicz. Jego zdaniem, w tym przypadku obecność Rosji na Bałtyku zostanie zredukowana do minimum, a układ sił zmieni się tak drastycznie na korzyść NATO , że „Rosja może być pozbawiona nawet tego minimum, co odrzuci ją do czasów nawet nie Piotra I, ale Iwana Groźnego, kiedy Rosja walczyła o dostęp do Bałtyku”.
Takie zagrożenie naprawdę istnieje, a przede wszystkim jest to niebezpieczne dla obwodu kaliningradzkiego, bo najbardziej na zachód wysunięty region Rosji jest pół-eksklawą (ma dostęp do Morza Bałtyckiego – przyp. red.). Na przykład groźbę blokady towarowej obwodu kaliningradzkiego na lądzie udaremnia na razie jego dostęp do morza. Jeśli Litwa stworzy „casus belli” i zablokuje tranzyt koleją, pozostaną promy, które w odpowiedniej liczbie będą w stanie zapewnić Kaliningradowi wszystko, co niezbędne. Jednak wejście Finlandii i Szwecji do NATO i w ogóle rozszerzenie obecności NATO na Bałtyku może w przyszłości zmienić tę sytuację na niekorzyść Rosji
– konkluduje Aleksander Nosowicz.
Wyjątkowa okazja dla Erdogana
Jednocześnie ekspert uważa, że „droga” Skandynawów do Sojuszu może nie być taka łatwa, ponieważ prezydent Recep Tayyip Erdogan powiedział już, że
Turcja powie „nie” członkostwu Finlandii i Szwecji w NATO.
Myślę jednak, że w ostatniej chwili dojdzie do porozumienia z Erdoganem, choć stawki Turcji w tej sprawie są wysokie. Dla Szwecji, Finlandii i stojących za nimi krajów NATO byłoby znacznie łatwiej, gdyby dla Erdogana wszystko koncentrowało się na pieniądzach. Wtedy po prostu otrzymywałby zapłatę - albo bezpośrednio w pieniądzach, albo w towarach, broni, ulgach celnych. Ale dla Erdogana chodzi o moralną wyższość nad Skandynawami.
Wszak Skandynawowie bardzo ostro potępili Ankarę i poparli turecką opozycję, w tym Partię Pracujących Kurdystanu (uznawaną przez wiele krajów za organizację terrorystyczną – przyp. red.). A walczący o niezależność od Turcji Kurdowie mieli swoje przedstawicielstwa zarówno w Finlandii, jak i zwłaszcza w Szwecji” – przypomina Aleksander Nosowicz.
„Daje to Erdoganowi wyjątkową szansę na odwrócenie sytuacji i zmianę reguł gry w bloku zachodnim, na ustalenie priorytetów w nowy sposób, aby pokazać, że jego należy szanować”, zaznacza ekspert.
Finlandia jako ostatnia szansa?
Rozmówca Sputnika nie wierzy, że przywrócenie kooperacji międzynarodowej w
regionie bałtyckim jest w ogóle możliwe w najbliższej przyszłości.
Kiedyś problemy będą musiały zostać rozwiązane, ale kiedy – nie mogę powiedzieć. Ponieważ wszystkie kraje regionu bałtyckiego są absolutnie irracjonalne w swych stosunkach z Rosją. Nie można z nimi rozmawiać. Ostatnim punktem wyjścia była Finlandia, z którą nadal możliwy był konstruktywny dialog, ale obawiam się, że nawet ta pozytywna strona w naszych stosunkach z Finami zakończy się po ich wejściu do NATO. Abyśmy mogli coś przedyskutować z krajami, z którymi Rosja graniczy w regionie Morza Bałtyckiego, sytuacja międzynarodowa musi się radykalnie zmienić, co doprowadziłoby do zmian tektonicznych w ich świadomości politycznej. Obawiam się jednak, że ta transformacja potrwa kilkadziesiąt lat
– konkluduje politolog Aleksander Nosowicz, członek Izby Społecznej obwodu kaliningradzkiego.
Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com, a także strony Sputnik Polska na Facebooku i YouTube nie są dostępne w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Natomiast nasze materiały wideo można znaleźć w serwisie Odysee. Zostań z nami!