Kreml: żaden pułap cen gazu i ropy nie jest dla Rosji do przyjęcia

Pułapy na ceny gazu i ropy są dla Rosji nie do przyjęcia - powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow, zaznaczając, że kraj ten nigdy nie zgodzi się na zniszczenie cen rynkowych.

"Nie dopuszczamy jakichkolwiek limitów. Choć są one ustalone dość wysoko, to ingerencja w procesy kształtowania cen rynkowych jest kwestią zasad. I jeśli dziś zgodzi się na taki hojny pułap, to jutro trzeba będzie zgodzić się na pułap naruszający interesy (Federacji Rosyjskiej - red.) - powiedział Pieskow w rozmowie z Pawłem Zarubinem w programie "Moskwa". Kreml. Putin".

Według niego, nie ma o tym mowy.

Nigdy nie zgodzimy się na takie zniekształcenie i zniszczenie procesu ustalania cen na rynku - dodał rzecznik.

Zachodnie sankcje naftowe weszły w życie 5 grudnia: Unia Europejska przestała przyjmować rosyjską ropę transportowaną drogą morską, a kraje G7, Australia i UE nałożyły na transporty morskie limit cenowy 60 dolarów za baryłkę - droższej ropy nie można przewozić ani ubezpieczać.

Prezydent Rosji Władimir Putin, komentując wejście w życie pułapu cen ropy, powiedział, że kraj nie będzie sprzedawał ropy do państw, które poprą ograniczenia. Powiedział też, że wkrótce wyda dekret o środkach odwetowych.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!