https://pl.sputniknews.com/20230106/francuska-telewizja-nazwala-czesc-turcji-kurdystanem-18598233.html
Francuska telewizja nazwała część Turcji Kurdystanem
Francuska telewizja nazwała część Turcji Kurdystanem
Stacja France 24 w materiale o Partii Pracujcych Kurdystanu nazwała część Turcji Kurdystanem. 06.01.2023, Sputnik Polska
2023-01-06T14:01+0100
2023-01-06T14:01+0100
2023-01-06T14:01+0100
świat
turcja
francja
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/634/43/6344319_0:82:3067:1807_1920x0_80_0_0_b1bc175360e294ae336999c52da317d0.jpg
Francuski kanał telewizyjny France 24 w materiale o zakazanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oznaczył część kraju jako "Kurdystan" i przekazał, że PKK została rzekomo uznana za terrorystyczną tylko przez Ankarę - podała w piątek gazeta Milliyet.„12-minutowa historia została wyemitowana w czasie, gdy we Francji nasiliły się reakcje przeciwko organizacji terrorystycznej po tym, jak zwolennicy PKK zamienili ulice Paryża w strefę wojny” - zauważa gazeta.Wcześniej w Paryżu odbyła się demonstracja upamiętniająca trzech zastrzelonych w piątek członków społeczności kurdyjskiej, a także trzech aktywistów zabitych w styczniu 2013 roku. Demonstracja miała charakter pokojowy, wzięło w niej udział około 1500 osób. Członkowie społeczności kurdyjskiej nieśli zdjęcia zabitych i skandowali hasła wzywające do przeprowadzenia sprawiedliwego śledztwa w sprawie obu incydentów, które uznali za akty terroryzmu ze strony Turcji. Kurdyjska demonstracja przerodziła się w starcia z przedstawicielami prawa. Demonstranci zaczęli blokować ulice, a policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum. Później protestujący zaczęli rozbijać przystanki autobusowe, przewracać samochody i podpalać kosze na śmieci. Wyrywali też kostki brukowe, by rzucać nimi w policjantów. W rezultacie w sobotnich zamieszkach w stolicy Francji zatrzymano 11 osób, a ponad 30 stróżów prawa zostało rannych.Konflikt zbrojny z Partią Pracujących Kurdystanu rozpoczął się w Turcji w 1984 roku i został wznowiony w 2015 roku. W północnym Iraku znajdują się bazy PKK, przeciwko którym tureckie siły zbrojne prowadzą operacje powietrzne i naziemne. Obecność tureckiego wojska w obozie Zlican na północny wschód od Mosulu od dawna jest punktem spornym między Bagdadem a Ankarą, która uzasadnia obecność koniecznością walki z zakazaną w Turcji PKK.Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!
https://pl.sputniknews.com/20230105/brytyjski-pulkownik-mam-nadzieje-i-modle-sie-by-zimna-wojna-nie-stala-sie-goraca-18596296.html
turcja
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2023
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/634/43/6344319_0:0:2731:2048_1920x0_80_0_0_737e192fe3a1897e2e42347c8ee0bcc3.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
turcja, francja
Francuska telewizja nazwała część Turcji Kurdystanem
Stacja France 24 w materiale o Partii Pracujcych Kurdystanu nazwała część Turcji Kurdystanem.
Francuski kanał telewizyjny France 24 w materiale o zakazanej w Turcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) oznaczył część kraju jako "Kurdystan" i przekazał, że PKK została rzekomo uznana za terrorystyczną tylko przez Ankarę - podała w piątek gazeta Milliyet.
Francuski nadawca France 24 przedstawił skandaliczny materiał. W specjalnie wyprodukowanych wiadomościach część Turcji była pokazywana jako "tak zwany Kurdystan". Na tym skandal się nie skończył. Organizacja terrorystyczna PKK została przedstawiona tak, jakby była uznana za organizację terrorystyczną tylko przez Turcję. Nie wspomniano o tym, że znajduje się ona również na liście organizacji terrorystycznych Unii Europejskiej. Otwarcie wspierano krwawą organizację terrorystyczną PKK - napisała gazeta.
„12-minutowa historia została wyemitowana w czasie, gdy we Francji nasiliły się reakcje przeciwko organizacji terrorystycznej po tym, jak zwolennicy PKK zamienili ulice Paryża w strefę wojny” - zauważa gazeta.
Wcześniej w Paryżu odbyła się demonstracja upamiętniająca trzech zastrzelonych w piątek członków społeczności kurdyjskiej, a także trzech aktywistów zabitych w styczniu 2013 roku. Demonstracja miała charakter pokojowy, wzięło w niej udział około 1500 osób. Członkowie społeczności kurdyjskiej nieśli zdjęcia zabitych i skandowali hasła wzywające do przeprowadzenia sprawiedliwego śledztwa w sprawie obu incydentów, które uznali za akty terroryzmu ze strony Turcji. Kurdyjska demonstracja przerodziła się w starcia z przedstawicielami prawa. Demonstranci zaczęli blokować ulice, a policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum. Później protestujący zaczęli rozbijać przystanki autobusowe, przewracać samochody i podpalać kosze na śmieci. Wyrywali też kostki brukowe, by rzucać nimi w policjantów. W rezultacie w sobotnich zamieszkach w stolicy Francji zatrzymano 11 osób, a ponad 30 stróżów prawa zostało rannych.
Konflikt zbrojny z Partią Pracujących Kurdystanu rozpoczął się w Turcji w 1984 roku i został wznowiony w 2015 roku. W północnym Iraku znajdują się bazy PKK, przeciwko którym tureckie siły zbrojne prowadzą operacje powietrzne i naziemne. Obecność tureckiego wojska w obozie Zlican na północny wschód od Mosulu od dawna jest punktem spornym między Bagdadem a Ankarą, która uzasadnia obecność koniecznością walki z zakazaną w Turcji PKK.
Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!