Premier Iraku nie określił terminów wycofania z kraju amerykańskich wojsk

Premier Iraku Mohammed al-Sudani nie przedstawił harmonogramu wycofania amerykańskich wojsk z kraju, donosi Wall Street Journal, powołując się na przeprowadzony z politykiem wywiad.

Uważamy, że potrzebujemy obcych sił. Wyeliminowanie ISIS* zajmie trochę czasu - powiedział al-Sudani, cytowany przez gazetę.

Jednocześnie zaznaczył, że "jednostki bojowe" nie są potrzebne wewnątrz Iraku. Gazeta zwraca uwagę, że Waszyngton wspomaga Bagdad wywiadem i szkoleniem wojskowym.

Jak zaznaczył iracki premier, planuje on wysłać do stolicy USA delegację na rozmowy w przyszłym miesiącu. Al-Sudani podkreślił również, że Irak chciałby nawiązać z USA takie same relacje, jakie ma z Arabią Saudyjską i innymi krajami Zatoki Perskiej.

5 stycznia 2020 roku iracki parlament przegłosował większością głosów wycofanie obcych wojsk z kraju i zmianę formatu współpracy z kierowaną przez USA koalicją antyterrorystyczną. Działania te były odpowiedzią na amerykańską operację w pobliżu lotniska w Bagdadzie, w wyniku której w nocy 3 stycznia tego roku zabito irańskiego generała Ghasema Solejmaniego, dowódcę jednostki specjalnej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, oraz Abu Mahdiego al-Muhandisa, zastępcę szefa irackiej milicji szyickiej. Po tych wydarzeniach koalicja pod wodzą USA przekazała wojsku irackiemu szereg obiektów, w których wcześniej stacjonowały wojska amerykańskie, w tym kilka baz lotniczych i siedziby doradców wojskowych koalicji. W 2021 roku szef Centralnego Dowództwa USA (CENTCOM) gen. Kenneth Mackenzie powiedział, że Waszyngton utrzyma swoje 2,5 tys. żołnierzy w Iraku w dającej się przewidzieć przyszłości.

*ISIS - organizacja terrorystyczna zakazana w Rosji

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!