Dlaczego Berlin odmówił dostaw czołgów do Kijowa? Ekspert wyjaśnia

Niemcy niechętnie reagują na żądania państw zachodnich dotyczące dostarczenia Ukrainie czołgów Leopard 2 ze względu na zrozumienie, że głównym beneficjentem są USA, powiedział prezes Akademii Problemów Geopolitycznych Leonid Iwaszow.

Wcześniej minister obrony Niemiec Boris Pistorius powiedział, że po spotkaniu grupy kontaktowej ds. wsparcia Ukrainy przez NATO i jego sojuszników w bazie lotniczej Ramstein w Niemczech nie osiągnięto konsensusu w sprawie dostarczenia Kijowowi niemieckich czołgów Leopard, ale Berlin będzie nadal rozważał taką możliwość.

„Jest jasne, dlaczego Niemcy trzymają tak skromną linię. Są ku temu powody polityczne i wewnętrzne ekonomiczne. Dziś na tle konfliktu rozwija się systemowy globalny kryzys gospodarczy, a Niemcy bardziej niż ktokolwiek inny czują, że głównym beneficjentem są tu USA, ich firmy, ich kompleks militarno-przemysłowy. Ponieważ oni (Stany Zjednoczone) deindustrializują Europę, zaczynając od Niemiec, i w zasadzie robią z europejskiej gospodarki półkolonię” – powiedział Iwaszow.

Jego zdaniem spotkanie grupy kontaktowej w celu wsparcia Ukrainy w bazie lotniczej Ramstein nie zakończyło się fiaskiem, ponieważ można było osiągnąć porozumienia w sprawie dostarczenia Ukrainie innej broni.

Można założyć, że np. zamiast czołgów Leopard 2 dostarczone zostaną mniej skuteczne pojazdy brytyjskie (...), amerykańskie, choć przestarzałe, a być może także inne, lepsze jakościowo rodzaje broni – uważa.

Jednak, dodał Iwaszow, wynik spotkania może wskazywać, że wiele krajów NATO jest zmęczonych zaangażowaniem w konflikt zbrojny na Ukrainie.

„Oni nie chcą konfliktu. Nie chcą poświęcać ludzi, są zatroskani o sytuację swojego kraju i ludzi” – podsumował ekspert.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!