Węgry nie zgodzą się na sankcje UE wobec rosyjskiej energetyki jądrowej

Węgry nie pozwolą, by europejskie sankcje objęły rosyjską energię jądrową - powiedział premier Viktor Orban.

"Nie pozwolimy, by sankcje jeszcze bardziej zwiększyły węgierską inflację. Najważniejsza jest tu cena energii. Dlatego nie pozwolimy, by plan rozszerzenia sankcji objął także energię jądrową - powiedział Orban w radiu Kossuth.

Nałożenie sankcji na rosyjskie dostawy gazu i energii atomowej miałoby tragiczne konsekwencje dla Węgier, i Budapeszt będzie się starał nie dopuścić do takiego kroku Brukseli - podkreślił.

Powiedział, że Unia Europejska już nałożyła ograniczenia na zakup rosyjskiej ropy i dyskutuje się o możliwości nałożenia zakazu na rosyjski gaz i sankcji na rosyjską energetykę jądrową. "Miałoby to tragiczne konsekwencje dla Węgier, dlatego powinniśmy być zwolnieni z takiej decyzji" - powiedział Orban. Zaznaczył, że rząd Węgier będzie "walczył o ochronę swoich interesów".

Premier uważa, że Węgry zawsze osiągały swoje cele w unijnych negocjacjach w tej sprawie, a teraz uczestniczą w debacie nad dziewiątym pakietem sankcji "z dobrymi nadziejami". Niemniej jednak są "pod ciągłą presją" ze strony innych państw, dlatego rząd ma nadzieję na zdobycie poparcia swoich obywateli podczas trwających konsultacji narodowych w sprawie sankcji - dodał premier Węgier.

Orban przypomniał też, że 5 grudnia weszło w życie unijne embargo na zakup rosyjskiej ropy. Węgry, które otrzymują ropę przez rurociąg "Przyjaźń", zostały zwolnione z tych ograniczeń, ale nie będą mogły "uniknąć efektu wyższych cen" w wyniku takiego posunięcia. Mimo to w 2023 roku rząd nadal będzie robił wszystko, co konieczne, by chronić ludność kraju przed niszczącymi skutkami sankcji, które spowodowały niedobory energii i inflację - zapewnił szef węgierskiego rządu.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!