Włoski polityk: UE ma ambiwalentny stosunek do Ukrainy

Mimo ogólnej europejskiej zgody na wsparcie Ukrainy, w Europie istnieją różne wizje dotyczące konfliktu i drogi wyjścia z niego – napisał były premier Włoch Romano Prodi w artykule dla Il Messaggero.

„Dla niektórych państw, takich jak Niemcy i Francja, dominującym celem jest zachowanie w jak największym stopniu integralności Ukrainy poprzez ograniczenie postępu wojsk rosyjskich. Jednocześnie Polska, państwa bałtyckie i Stany Zjednoczone chcą pomóc Kijowowi w zwycięstwie, nawet jeśli nie wiadomo, jaką cenę w stratach ludzkich trzeba będzie zapłacić, by osiągnąć ten cel” – powiedział.

Polityk skrytykował również decyzję państw zachodnich o dostarczeniu ukraińskiej armii czołgów, zauważając, że dostawy ciężkiego sprzętu tylko przedłużyły konflikt.

Jego zdaniem konflikty powinny być rozwiązywane na drodze pokojowych negocjacji, natomiast wysyłanie broni tylko przybliża ewentualną konfrontację między Rosją a NATO.

„Historia uczy nas, że każdemu konfliktowi zawsze towarzyszy praca dyplomatyczna, ale w przypadku Ukrainy ten aspekt jest tak marginalny, że nie udało się zawrzeć nawet świątecznego rozejmu” – podsumował.

Rosja od 24 lutego prowadzi na Ukrainie wojskową operację specjalną. Na tym tle USA i ich sojusznicy z NATO nadal pompują w kijowski reżim dziesiątki miliardów dolarów w postaci broni. Moskwa ze swojej strony wielokrotnie powtarzała, że zachodnie dostawy broni tylko przedłużają konflikt, a transport broni staje się legalnym celem dla rosyjskiej armii.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!