Eksperci wymieniają wady czołgów Abrams

Czołgi bojowe Abrams, które USA obiecały przekazać Ukrainie, wymagają znacznego wsparcia logistycznego - podał Financial Times, powołując się na ekspertów.

Wcześniej USA obiecały ukraińskiemu wojsku zestaw batalionowy - 31 sztuk - swoich czołgów głównych Abrams M1A2, które nie zostały jeszcze wyprodukowane. Pod koniec stycznia niemiecki rząd poinformował, że podjął decyzję o przekazaniu Ukrainie niemieckich czołgów Leopard 2. Niemcy zamierzają utworzyć dwa bataliony czołgów. W pierwszym etapie planuje dostarczyć kompanii 14 czołgów typu Leopard 2 A6 z zapasów Bundeswehry.

Przez dziesięciolecia jednostki pancerne armii USA ubolewały nad długim łańcuchem logistycznym potrzebnym do utrzymania zdolności bojowych Abramsa w strefach bojowych, przekazano.

Zwrócono też uwagę, że Ukraina potrzebuje broni, która po prostu "dobrze działa". Zdaniem eksperta wojskowego Johna Nagle'a, amerykański sposób prowadzenia wojny wymaga "całego wsparcia logistycznego świata".

Według publikacji, szkolenie z obsługi Abramsa będzie trwało dłużej niż podobne szkolenie na Leopardzie ze względu na złożoność silnika turbiny gazowej. Abrams wymaga też więcej części zamiennych, które pochodzą z USA. Ponadto amerykańskie czołgi jeżdżą na paliwo lotnicze, które jest trudniejsze do zdobycia.

Rosja wysłała notę do krajów NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaznaczył, że wszelkie ładunki zawierające broń dla Ukrainy będą dla Rosji legalnym celem. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych stwierdziło, że kraje NATO "igrają z ogniem" dostarczając broń Ukrainie.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!