Rosyjskie MO twierdzi, że USA przygotowują chemiczną prowokację na Ukrainie
06:53 28.02.2023 (Zaktualizowane: 06:59 28.02.2023)
CC0 / U.S. Army Europe/Markus Rauchenberger / NATO Brigade teamAmerykańscy żołnierze w czasie ćwiczeń NATO w Europie

CC0 / U.S. Army Europe/Markus Rauchenberger / NATO Brigade team
USA zamierzają zorganizować na Ukrainie prowokację z użyciem substancji toksycznych, obwiniając o to Rosję - powiedział na briefingu Igor Kiriłow, szef oddziałów ochrony radiologicznej, chemicznej i biologicznej rosyjskich sił zbrojnych.
Według niego, wpływowa amerykańska organizacja pozarządowa zorganizowała 22 lutego konferencję na temat wydarzeń na Ukrainie. W jej trakcie były ambasador USA w Rosji John Sullivan wygłosił oświadczenie, w którym między innymi stwierdził, że "rosyjskie wojska planują użycie broni chemicznej w rejonie specjalnej operacji wojskowej...".
Uważamy tę informację za zamiar samych Stanów Zjednoczonych i ich wspólników do przeprowadzenia prowokacji na Ukrainie z użyciem toksycznych środków chemicznych - powiedział Kiriłłow.
Według dowódcy wojskowego, USA spodziewają się, że społeczność międzynarodowa nie będzie w stanie zorganizować skutecznego śledztwa w sprawie ich chemicznej prowokacji wśród działań wojennych. Według planu USA, w tym przypadku prawdziwi organizatorzy i sprawcy będą mogli uniknąć odpowiedzialności, a winą obarczy się Rosję.
"Ministerstwo Obrony <...> otrzymało informację, że 10 lutego 2023 roku na Ukrainę (Kramatorsk) przyjechał pociąg kolejowy z ładunkiem chemikaliów w jednym z wagonów, któremu towarzyszyła grupa obcokrajowców. Wagon został odczepiony i przeholowany na teren zakładu metalurgicznego Kramatorsk, gdzie pod kontrolą funkcjonariuszy ukraińskiej służby bezpieczeństwa i przedstawicieli dowództwa ukraińskich sił rozładowano chemikalia" - powiedział Kiriłłow.
Według niego ładunek stanowiło 16 zaplombowanych metalowych skrzyń, z których osiem miało znak zagrożenia chemicznego, napis "Bi-Zet" i oznaczenie dwoma czerwonymi liniami, co odpowiada klasie substancji trujących o działaniu stopniowym. Pięć ze skrzynek miało napis "CS-Riot", a trzy - "C-Ar-Riot", z oznaczeniem jedną czerwoną linią, odpowiadającym substancjom drażniącym. Chemikalia zostały umieszczone na pojazdach opancerzonych produkcji amerykańskiej, które posuwały się w konwoju do linii kontaktu.
USA twierdziły, że całkowicie zniszczyły zapasy Bi-Zet jeszcze w 1990 roku, kiedy to zutylizowano około 50 ton substancji, ale próbki zostały zachowane. Ponadto obecnie zachowano możliwość syntezy prekursorów Bi-Zet w zakładach produkcji farmaceutycznej do kilkudziesięciu ton rocznie - powiedział dowódca wojskowy.
Prekursory to substancje chemiczne wykorzystywane w syntezie docelowego produktu. Ponadto w Kramatorsku 19 lutego rozładowano 11 wagonów ze specjalnie oznakowaną amunicją odłamkową. Wcześniej takie pociski zostały zmodernizowane w USA do pokonywania elementów z płynnymi preparatami drażniącymi - dodał dowódca wojskowy.
Powiedział, że pociski rozładowano w nocy na podmiejskiej platformie, a wagony były oznaczone napisami "Materiały budowlane", "Cement". NATO zaplanowało również dużą wysyłkę sprzętu ochronnego na Ukrainę, powiedział Kiriłow.
"Priorytetowo traktowane są odtrutki przeciwko środkom zatrucia fosforoorganicznego, takim jak sarin i soman - 600 tys. ampułek, środki przeciwdrgawkowe - trzy miliony tabletek, preparaty detoksykacyjne do gazu musztardowego, luizytu i pochodnych kwasu cyjanowodorowego inhibitory chloroacetofenonu - 750 tys. fiolek" - sprecyzował.
W realizację tego zadania bezpośrednio zaangażowane jest Euroatlantyckie Centrum Koordynacji Reagowania na Katastrofy. "Fakty jednoczesnego dostarczania toksycznych środków chemicznych i sprzętu ochronnego wskazują na próbę przeprowadzenia w czasie konfliktu prowokacji na dużą skalę z wykorzystaniem wojennego środka psychotropowego trującego Bi-Zet" - zaznaczył Kiriłow.
Przypomniał, że zgodnie z Konwencją o zakazie broni chemicznej Bi-Zet jest kontrolowanym środkiem chemicznym, należącym do listy 2, a jego użycie jest zabronione na mocy art. 1 CWC. Substancja ta powoduje ostrą psychozę, dezorientację, halucynacje i problemy z pamięcią.
Substancja Bi-Zet jest służbowym środkiem trującym armii amerykańskiej i była szeroko stosowana podczas wojny wietnamskiej. Stany Zjednoczone i ich sojusznicy wielokrotnie używali amunicji chemicznej w konfliktach zbrojnych w Afganistanie, Iraku i Syrii - powiedział dowódca wojskowy.
Według niego, rosyjskie stacjonarne i mobilne kompleksy rozmieszczone w rejonie specjalnej operacji wojskowej pozwalają w porę zidentyfikować zagrożenia chemiczne i szybko na nie zareagować. Poza tym możliwości analityczne laboratoriów chemicznych rosyjskiego Ministerstwa Obrony pozwalają na wiarygodne określenie nie tylko rodzaju użytej substancji chemicznej, ale także kraju producenta.
"Na przykład, powszechnie znana jest <...> informacja o użyciu amunicji domowej roboty przeciwko rosyjskim oddziałom przy pomocy bezzałogowych statków powietrznych. Śledztwa wykazały, że była to amunicja termiczna, która zawierała palne utleniacze i dodatki, z których część została wyprodukowana w Czechach" - sprecyzował Kiriłłow.
Dowódca wojskowy wskazał USA na konsekwencje takich działań. "Ostrzegamy, że w przypadku prowokacji z użyciem toksycznych środków chemicznych, prawdziwi sprawcy zostaną przez nas zidentyfikowani i ukarani" - podkreślił Kiriłłow. Generał dodał, że resort obrony będzie kontynuował pracę na rzecz ujawnienia przestępczych działań Zachodu naruszających konwencję o broni chemicznej.
Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!