Francuski generał: Nie znamy wyników śledztwa ws. wybuchów na Nord Stream. To rodzi podejrzenie

Ktoś wyraźnie próbuje ukryć prawdę o tym, co wydarzyło się z gazociągami Nord Stream – twierdzi były szef francuskiej misji wojskowej przy ONZ generał Dominique Trinquand.

– Gazociąg jest własnością rosyjskiej firmy, to jasno pokazuje, że wysadzenie go w powietrze nie jest korzystne dla Rosji. Zaskakujące jest to, że Niemcy, Szwecja i Dania przeprowadziły śledztwo w sprawie wybuchu, ale mimo to do tej pory nie znamy wyników. A brak jakichkolwiek wniosków oznacza, że komuś nie opłaca się ich upublicznienie – powiedział Dominique Trinquand w telewizji LCI.

Według francuskiego generała artykuł Seymoura Hersha, w którym amerykański dziennikarz oskarża USA i Norwegię o sabotaż Nord Stream, można uznać za prawdziwy, ponieważ każdy może sprawdzić trasy statków, o których jest mowa w materiale.

Na początku lutego amerykański dziennikarz Seymour Hersh opublikował na swoim blogu artykuł, w którym napisał, że w czerwcu 2022 roku amerykańscy nurkowie pod przykrywką ćwiczeń NATO Baltops 2022 podłożyli ładunki wybuchowe pod Nord Stream, a odpalili je Norwegowie. Biały Dom nazwał te doniesienia „całkowicie nieprawdziwą i kompletnie fikcyjną historią”. Pentagon także zdementował, jakoby miał cokolwiek wspólnego z tą sprawą.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!