Medwedczuk: Wiary prawosławnej nie można zniszczyć. Tak jak i narodu

Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski pozbawił Ukraińców ich praw i wolności, pokoju i dobrobytu, a obecnie odbiera im wiarę – powiedział były deputowany Rady Najwyższej, lider opozycyjnej Platformy-Za Życie Wiktor Medwedczuk.

10 marca rezerwat narodowy „Ławra Kijowsko-Peczerska” zobowiązał duchownych Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (UKP) do opuszczenia zabudowań klasztornych do 29 marca. Dokument o wypowiedzeniu umowy z 2013 r., która umożliwiała UKP nieodpłatne korzystanie ze znajdujących się na terenie ławry „budynków i innych nieruchomości”, podpisał p.o. dyrektora rezerwatu Aleksander Rudnik.

Reżim Zełenskiego po raz kolejny udowodnił, że nie ma dosłownie nic świętego. Obecne władze przeprowadzają wrogie przejęcie „Ławry Kijowsko-Peczerskiej”, głównej świątyni prawosławia – czytamy w przekazanym redakcji oświadczeniu Wiktora Medwedczuka.

Medwedczuk przypomniał, że nawet w czasach okupacji niemieckiej naziści nie zamykali kościołów prawosławnych, a dziś „ich ideologiczni spadkobiercy odbierają narodowi Ukrainy to, co daje mu duchowy rdzeń, wzmacnia w czasie wyzwań, pociesza w smutku i jednoczy w wielkanocnej radości”.

Jak zauważył ukraiński polityk, Ukraińcom zabrano język, zarówno rosyjski, jak i ukraiński. Rosyjski jest językiem ojczystym dla milionów obywateli Ukrainy, ale został uznany za język okupantów i zdrajców, a ukraiński został „zdeformowany tak bardzo, że stracił swoje korzenie, muzykalność i sens” – podkreślił.

Według Medwedczuka Ukraińców pozbawiono ich praw i wolności, „stawiając kłamliwy, złodziejski i zbrodniczy rząd ponad wszelkimi prawami, oddając naród w ręce obłąkanych nazistowskich bandytów”. Ukraińcy zostali pozbawieni pokoju i dobrobytu, ponieważ „rząd Zełenskiego nie chce przyznać się do swoich błędów i kłamstw i… woli prowadzić naród na rzeź, otrzymując nieograniczoną pomoc finansową i broń od NATO” – pisze polityk i dodaje, że obecnie Zełenski odbiera Ukraińcom wiarę.

– Wiara prawosławna jest podstawą kultury i życia duchowego narodu ukraińskiego. Ukraiński Kościół Prawosławny wzywał ludzi do pokoju, jedności i sumienia. Ale ludzi dążących do pokoju, bogobojnych i sumiennych rząd Zełenskiego nazwał wrogami – zaznaczył Medwedczuk.

Jak podkreślił polityk, Ukraińcy to nie zombie. Jego zdaniem, istnieje „inna Ukraina”, prawdziwa, słowiańska, prawosławna, która „nie pozwoli narzucić sobie satanizmu i bezprawia”.

Obecnie zdrajcy narodu ukraińskiego, kultury ukraińskiej i ukraińskiej wiary słyszą nasz głos i rozumieją, że ich złowrogie czarne wnętrze staje się z każdym dniem coraz bardziej widoczne. Każdy otrzyma zapłatę za swoje czyny. Zniszczenie prawdziwej wiary prawosławnej tylko wzmacnia naród. Wiary prawosławnej, podobnie jak ludzi, nie można zniszczyć! – podsumował ukraiński polityk.

Ukraińskie władze zintensyfikowały ostatnio działania skierowane przeciwko Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy regularnie przeszukują cerkwie i budynki należące do UKP. Wobec kilku hierarchów wszczęto postępowania karne w sprawach o zdradę i „rozpowszechnianie wśród parafian informacji o propagandowym charakterze”.

Do Rady Najwyższej Ukrainy wpłynął także projekt ustawy zakładający zakazanie działalności na terytorium Ukrainy Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!