Wielka Brytania wydzieli Mołdawii i Gruzji pieniądze na przeciwdziałanie "zewnętrznej ingerencji"

Brytyjski sekretarz spraw zagranicznych James Cleverley ogłosi przekazanie 10,5 mln funtów (około 12,6 mln dolarów) dla krajów na przeciwdziałanie "zewnętrznej ingerencji" podczas wizyt w Mołdawii i Gruzji zaplanowanych na 16 i 17 marca, poinformował brytyjski rząd.

"W Kiszyniowie sekretarz spraw zagranicznych ogłosi plany rządu dotyczące wzmocnienia odporności Mołdawii na tę ingerencję, przeznaczając dodatkowe 10 milionów funtów na reformy gospodarcze i zarządzania, w tym w sektorze energetycznym. W Gruzji Cleverley przyjrzy się, jak współpraca z Wielką Brytanią pomaga przeciwdziałać wywrotowej rosyjskiej ingerencji, w tym współpracy w zakresie obrony i bezpieczeństwa cybernetycznego. Aby pomóc wzmocnić demokrację w Gruzji, Wielka Brytania przekaże również 500 tys. funtów na pomoc w stworzeniu warunków dla wolnych i uczciwych wyborów w 2024 roku, chroniąc je przed ingerencją z zewnątrz" - poinformował brytyjski rząd w oświadczeniu na swojej stronie internetowej.

Wcześniej prezydent Mołdawii Maia Sandu powiedziała, że w republice przygotowywane są próby zmiany porządku konstytucyjnego, wezwała parlament do zaostrzenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa. Wcześniej Wołodymyr Zełenski powiedział podczas wystąpienia w Radzie Europejskiej, że ukraiński wywiad przechwycił rzekomy "rosyjski plan" mający na celu "zniszczenie demokratycznego porządku" w Mołdawii, strona ukraińska ostrzegła mołdawskie kierownictwo. Sandu powiedział, że materiały otrzymane od ukraińskich partnerów zawierają instrukcje dotyczące zasad wjazdu do Mołdawii obywateli Rosji, Białorusi, Serbii i Czarnogóry, a wszystkie organy państwowe pracują nad tym, aby zapobiec tym zagrożeniom i utrzymać sytuację pod kontrolą. Ivica Dačić, pierwszy wicepremier i minister spraw zagranicznych Serbii, w odpowiedzi na oświadczenie Sandu zażądał dowodów.

Twierdzenia Kiszyniowa, że istnieje "rosyjski plan destabilizacji sytuacji w Mołdawii", są bezpodstawne i nieuzasadnione - oświadczyło rosyjskie MSZ. Dodało, że Moskwa stanowczo odrzuciła insynuacje, jakoby Rosja miała rzekomo próbować ingerować w wewnętrzne sprawy Mołdawii i podkopywać sytuację w tym kraju, i wezwała Kiszyniów, by nie ulegał prowokacjom i kierował się interesem swoich obywateli. Mołdawska opozycja oskarżyła Sandu o próbę uzurpacji władzy w kraju.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że poprzez eskalację retoryki o planowaniu przez Rosję zamachu stanu w Mołdawii, Kiszyniów chce odepchnąć od siebie winę za niepowodzenia swojej polityki społeczno-gospodarczej, co rozzłościło obywateli kraju. Rosyjskie MSZ wezwało mołdawskie władze do zaprzestania konfrontacyjnej antyrosyjskiej retoryki w kraju. Dodało, że Moskwa jest zdecydowana utrzymywać przyjazne stosunki z Mołdawią i nie czerpie przyjemności z faktu, że kraj ten jest wykorzystywany do antyrosyjskich celów.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!