https://pl.sputniknews.com/20230323/protesty-w-paryzu-policja-uzywa-gazu-lzawiacego-przeciwko-demonstrantom-18777837.html
Protesty w Paryżu: policja używa gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom
Protesty w Paryżu: policja używa gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom
Policja użyła gazu łzawiącego do rozproszenia protestujących przeciwko reformom emerytalnym, których kolumna dotarła na Place de la République w Paryżu... 23.03.2023, Sputnik Polska
2023-03-23T19:03+0100
2023-03-23T19:03+0100
2023-03-23T19:03+0100
świat
francja
/html/head/meta[@name='og:title']/@content
/html/head/meta[@name='og:description']/@content
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e4/0c/0c/13509176_0:160:3073:1888_1920x0_80_0_0_94b09a76e90f7b37b306c193e90ae21e.jpg
Wkrótce po rozpoczęciu demonstracji przeciwko reformie emerytalnej w stolicy Francji, gdy kolumna dotarła na Place de la République, radykałowie zaczęli rzucać petardami i szklanymi butelkami w policję pilnującą sąsiednich ulic. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym. Przez głośnik policjanci zażądali, aby ludzie rozeszli się i opuścili plac. W Paryżu, podobnie jak w wielu innych miastach Francji, odbywają się w czwartek pierwsze od uchwalenia reform emerytalnych demonstracje, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób. To już dziewiąty dzień od połowy stycznia, kiedy wiodące francuskie związki zawodowe ogłosiły dzień ogólnokrajowych demonstracji przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego w tym kraju. Po raz pierwszy jednak ludzie wyszli na ulice wiedząc, że francuskie władze wprowadziły reformę siłą, mimo protestów związków zawodowych, powszechnej dezaprobaty i braku poparcia deputowanych. Francuzi nie zamierzają się poddać. Chcą powtórki z 1995 roku, kiedy udało im się nakłonić ówczesnego premiera Alaina Juppe do uchylenia reformy emerytalnej. Miejski deputowany z Francuskiej Partii Socjalistycznej powiedział, że partia zainicjuje konsultacje społeczne i referendum w sprawie reformy, nawet jeśli zostanie ona zatwierdzona przez Radę Konstytucyjną. Kolumna demonstrantów ruszyła z Place de la Bastille i ma się zakończyć na Place de l'Opéra. Demonstranci skandują hasła "Będziemy walczyć o nasze emerytury!" i "Macron, odejdź!". Na transparentach maszerujących można przeczytać "Nie jesteśmy już demokracją", "Wczoraj Macron wypowiedział nam wojnę". W kolumnie obecnych jest też około stu radykałów z Czarnego Bloku. Kolumna demonstrantów jest eskortowana przez policję. Manifestacja odbywa się na tle strajku pracowników transportu publicznego, wszystkie poza dwoma oddziałami paryskiego metra nie pracują w godzinach dziennych. Do zapewnienia porządku na wiecu zmobilizowano w Paryżu ponad 5 tys. policjantów - poinformował minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanen. W stolicy od czwartku trwają demonstracje, które przerodziły się w gwałtowne starcia między protestującymi a policją.Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!
https://pl.sputniknews.com/20230323/niemiecki-regulator-kryzys-energetyczny-jeszcze-sie-nie-skonczyl-niedobor-gazu-dopiero-nastapi-18777354.html
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
2023
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
Aktualności
pl_PL
Sputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
https://cdnnpl1.img.sputniknews.com/img/07e4/0c/0c/13509176_170:0:2901:2048_1920x0_80_0_0_ae1f84d5ea223d354f62cd9d9a7fc1e4.jpgSputnik Polska
kontakt.pl@sputniknews.com
+74956456601
MIA „Rosiya Segodnya“
francja
Protesty w Paryżu: policja używa gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom
Policja użyła gazu łzawiącego do rozproszenia protestujących przeciwko reformom emerytalnym, których kolumna dotarła na Place de la République w Paryżu, policja używając głośników zażądała opuszczenia placu.
Wkrótce po rozpoczęciu demonstracji przeciwko reformie emerytalnej w stolicy Francji, gdy kolumna dotarła na Place de la République, radykałowie zaczęli rzucać petardami i szklanymi butelkami w policję pilnującą sąsiednich ulic. Policja odpowiedziała gazem łzawiącym. Przez głośnik policjanci zażądali, aby ludzie rozeszli się i opuścili plac.
W Paryżu, podobnie jak w wielu innych miastach Francji, odbywają się w czwartek pierwsze od uchwalenia reform emerytalnych demonstracje, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy osób. To już dziewiąty dzień od połowy stycznia, kiedy wiodące francuskie związki zawodowe ogłosiły dzień ogólnokrajowych demonstracji przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego w tym kraju.
Po raz pierwszy jednak ludzie wyszli na ulice wiedząc, że francuskie władze wprowadziły reformę siłą, mimo protestów związków zawodowych, powszechnej dezaprobaty i braku poparcia deputowanych. Francuzi nie zamierzają się poddać. Chcą powtórki z 1995 roku, kiedy udało im się nakłonić ówczesnego premiera Alaina Juppe do uchylenia reformy emerytalnej.
Nie poddamy się, to dopiero początek. Dziś przyszło o wiele więcej osób i o wiele więcej młodych ludzi. Ta reforma jest niesprawiedliwa, a wczorajszy wywiad Macrona pokazał, że jest on całkowicie oderwany od rzeczywistości, nie może zaakceptować reformy, której sprzeciwia się dwie trzecie społeczeństwa - powiedział jeden z protestujących.
Miejski deputowany z Francuskiej Partii Socjalistycznej powiedział, że partia zainicjuje konsultacje społeczne i referendum w sprawie reformy, nawet jeśli zostanie ona zatwierdzona przez Radę Konstytucyjną. Kolumna demonstrantów ruszyła z Place de la Bastille i ma się zakończyć na Place de l'Opéra. Demonstranci skandują hasła "Będziemy walczyć o nasze emerytury!" i "Macron, odejdź!". Na transparentach maszerujących można przeczytać "Nie jesteśmy już demokracją", "Wczoraj Macron wypowiedział nam wojnę".
W kolumnie obecnych jest też około stu radykałów z Czarnego Bloku. Kolumna demonstrantów jest eskortowana przez policję. Manifestacja odbywa się na tle strajku pracowników transportu publicznego, wszystkie poza dwoma oddziałami paryskiego metra nie pracują w godzinach dziennych. Do zapewnienia porządku na wiecu zmobilizowano w Paryżu ponad 5 tys. policjantów - poinformował minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanen. W stolicy od czwartku trwają demonstracje, które przerodziły się w gwałtowne starcia między protestującymi a policją.
Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!