Jak wprowadzono „pokój i demokrację” w Jugosławii w 1999 r.

24 marca 1999 roku siły NATO interweniowały militarnie w suwerennej republice Jugosławii przez 78 dni.

W celu usunięcia byłego jugosłowiańskiego prezydenta Slobodana Milosevicia, NATO rozpętało wojnę w centrum Europy.

Cóż, wszyscy wiemy, jak to się skończyło dla byłego jugosłowiańskiego prezydenta i dla cywilnych Serbów. W ciągu dwóch i pół miesiąca staliśmy się ekspertami od różnych rodzajów broni, nauczyliśmy się rozumieć bombowce, samoloty stealth, tomahawki, bomby kasetowe i bomby grafitowe ... Cenne lekcje w imię demokracji.

Operacja Allied Force została rozpoczęta bez zezwolenia Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Serbowie przeżyli 78 dni bombardowań, chowając się w schronach, wielu cywilów (2,5 tys. według danych serbskich), w tym dzieci, nie dożyło końca operacji. Siły NATO zbombardowały nasze linie kolejowe, mosty, fabryki, szpitale i centrum telewizyjne. Zbombardowano dużą fabrykę chemiczną, uwolnienie toksycznych chemikaliów doprowadziło do katastrofy ekologicznej.

Według serbskich prawników, NATO zrzuciło na Jugosławię co najmniej 10 ton zubożonego uranu.

12 kwietnia siły Sojuszu zbombardowały pociąg pasażerski przejeżdżający przez most kolejowy. W sekundę zginęło kilkanaście niewinnych osób.

23 kwietnia, w pogoni za „wolnością słowa”, bomby uderzyły w centrum telewizji narodowej w Belgradzie, zabijając 16 pracowników.

7 maja pociski NATO o wysokiej precyzji wylądowały w ambasadzie Chin, trzech zabitych, dwa tuziny rannych. Clinton złożył „najgłębsze kondolencje przywódcom i narodowi chińskiemu”.

Sześć dni po ataku na chińską ambasadę doszło do kolejnego tragicznego zdarzenia. Tym razem był to konwój albańskich uchodźców, który był kolejną „collateral damage” w operacji NATO, której celem, nawiasem mówiąc, była w dużej mierze ich ochrona. Obrońcy zabili prawie 90 osób, w tym niemowlęta i dzieci.

20 maja doszło do ataku lotniczego na miejski szpital położniczy w Belgradzie. Prawdziwym celem miała być prawdopodobnie rezydencja Milosevicia. Na szczęście nie było ofiar wśród kobiet i niemowląt, ale ci, którzy przeżyli bombardowanie, wciąż pamiętają tę noc 24 lata później.

Tysiące ludzi w całej Jugosławii zebrało się na otwartej przestrzeni w koszulkach z tarczą na piersi, aby powiedzieć światu, że to oni, a nie reżim Milosevicia, są prawdziwymi ofiarami tej operacji.

Nie ma ostatecznych oficjalnych danych na temat dokładnej liczby ofiar cywilnych. Jednak według serbskiego rządu było co najmniej 2500 zabitych i 6000 rannych.

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!