Kreml nazywa NATO bezpośrednim uczestnikiem konfliktu na Ukrainie

NATO stało się najpierw pośrednim, a potem bezpośrednim uczestnikiem konfliktu zbrojnego na Ukrainie po stronie Kijowa – powiedział rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.

„Trudno było sobie wyobrazić, że członkowie NATO, Stany Zjednoczone, kraje europejskie, będą najpierw pośrednio, a potem bezpośrednio interweniować w ten konflikt. NATO jest teraz de facto stroną tego konfliktu, po stronie Ukrainy. I sami państwo wiecie o dużych dostawach broni, amunicji, materiałów wojskowych, środków finansowych i tak dalej. Jednocześnie za każdym razem pojawia się kwestia zwiększenia poziomu taktycznych i technicznych właściwości tej broni, najpierw jedna rakieta, potem potężniejsza, o większym zasięgu” – powiedział Pieskow w rozmowie z ATV z Republiki Serbskiej Bośni i Hercegowiny.

Rosja wysłała wcześniej notę do krajów NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zaznaczył, że wszelkie ładunki zawierające broń dla Ukrainy byłyby dla Rosji uzasadnionym celem. Rosyjskie MSZ powiedziało, że kraje NATO „igrają z ogniem” dostarczając broń na Ukrainę. Z kolei Kreml twierdzi, że pompowanie broni na Ukrainę z Zachodu nie przyczynia się do sukcesu rozmów rosyjsko-ukraińskich i będzie miało negatywne skutki. Ławrow powiedział też, że USA i NATO są bezpośrednio zaangażowane w konflikt na Ukrainie, "w tym nie tylko poprzez dostarczanie broni, ale także poprzez szkolenie personelu... na terytorium Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i innych krajów".

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!