Biden wątpi w zaangażowanie F-16 w zbliżającą się kontrofensywę Kijowa

Prezydent USA Joe Biden powiedział, że nie spodziewa się, aby myśliwce czwartej generacji F-16 były zaangażowane w operacje bojowe podczas zbliżającej się ofensywy ukraińskich sił zbrojnych.

„Nie oczekuję, że F-16 wezmą udział w istniejących warunkach. Wyobraźmy sobie, że ofensywa rozpocznie się jutro. Albo za tydzień, dwa, pięć, siedem, dziesięć. Jest bardzo mało prawdopodobne, aby te samoloty wzięły w niej udział. Ale zostaną zaangażowane, jeśli Ukraina odniesie sukces w krótkim okresie” – powiedział Biden na konferencji prasowej po swoim udziale w szczycie przywódców G7 w Hiroszimie w Japonii.

Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, szkoląc ukraińskich pilotów na F-16 w nadchodzących miesiącach, zdecydują, kto dostarczy samoloty do Kijowa i w jakiej ilości, powiedział Jake Sullivan, doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego. Jak podała wcześniej CNN, prezydent USA Joe Biden poinformował przywódców G7, że Stany Zjednoczone będą wspierać działania sojuszników mające na celu szkolenie ukraińskich pilotów na myśliwcach, w tym F-16.

Rosja wysłała notę do krajów NATO w sprawie dostaw broni na Ukrainę. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow zauważył, że każdy ładunek zawierający broń dla Ukrainy byłby uzasadnionym celem dla Rosji. Rosyjskie MSZ stwierdziło, że kraje NATO "igrają z ogniem" dostarczając broń Ukrainie. Kreml powiedział, że pompowanie broni na Ukrainę z Zachodu nie przyczyni się do sukcesu rosyjsko-ukraińskich rozmów i będzie miało negatywny wpływ. Ławrow powiedział również, że USA i NATO są bezpośrednio zaangażowane w konflikt na Ukrainie, "w tym nie tylko dostarczając broń, ale także szkoląc personel... na terytorium Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch i innych krajów".

Po wprowadzeniu ograniczeń przez Unię Europejską strona pl.sputniknews.com nie jest dostępna w UE. Blokadę można ominąć, korzystając z aplikacji VPN na urządzeniu mobilnym lub komputerze. Zostań z nami!