Oburzenie wywołane wpisem dokonanym na Twitterze przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego w związku z bestialskim gwałtem dokonanym na Polce w Rimini jest równie zatrważające, jak samo zdarzenie we Włoszech.
Wiceminister Jaki napisał: „Za #rimini dla tych bydlaków powinna być kara śmierci. Choć dla tego konkretnego przypadku przywróciłbym również tortury”.
Za #rimini dla tych bydlaków powinna być kara śmierci. Choć dla tego konkretnego przypadku przywrócił bym również tortury.
— Patryk Jaki (@PatrykJaki) 27 sierpnia 2017
Elita intelektualna Polski opozycyjnej nie pozostawiła na ministrze Jakim suchej nitki, jeszcze chwila i przeczytamy jak Adam Buła, Tomasz Lis, Marek Twaróg, Dariusz Ćwiklak, Tomasz Cimoszewicz, Przemysław Szubartowicz i cała reszta oskarżą ofiary z Rimini o nieuprawniony wstęp na plażę i prowokowanie zajścia.
Dla Pana Szubartowicza ciekawą literaturą z zakresu "co może polityk w cywilizowanym kraju" byłyby wypowiedzi amerykańskiego senatora McCaina, a propos Tomasza Cimoszewicza, dobrą lekturą i lekcją byłyby słowa „Trzeba się ubezpieczyć” wypowiedziane w określonym kontekście i także przez urzędnika państwowego”, co do tortur polecam lekturę: lotnisko Szymany, Abu Ghurajb, Guantanamo. Na początek wystarczy.
Wypowiedzi i wpisy Pana Jakiego nie odstają od poziomu współczesnej polskiej polityki, i nie tylko polskiej. Zatrważające jest jedynie to, że szukanie kija na przeciwnika politycznego pozbawione jest wszelkich zahamowań, tak z jednej, jak i drugiej strony.Przy takiej opozycji to tylko zamach stanu może odsunąć PiS od władzy, jeśli komuś na tym zależy.
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)