
Braterstwo Polsko — Rosyjskie nieugięcie potępia banderyzm jako esencję zła, która odradzając się, stanowi realne zagrożenie dla państwa polskiego.
Wyciągając wnioski z kart historii, należy mieć się na baczności. Dopatrujemy się przeciwnika w Federacji Rosyjskiej, a do kraju wpuszczamy realnego wroga, który nie kryje się ze swoimi roszczeniami w stosunku do państwa polskiego.
Oby nie było powtórki z historii… Przykładem jest Donbas, gdzie dochodzi do makabrycznych scen przemocy dokonywanych na ludności rosyjskiego pochodzenia. Następny przykład: Odessa na Ukrainie, gdzie dokonano mordu na ludności rosyjskiej! Pomimo materiałów medialnych oraz relacji świadków Zachód z zatrważającym spokojem to skrupulatnie tuszuje na potrzeby antyrosyjskiej geopolityki. A prawda jest rzeczą drugorzędną. Opinia społeczna pochłania wielkie ilości zakłamanej propagandy sterowanej przez państwa, w których interesie leży osłabienie Rosji na każdej płaszczyźnie. Kontrolując media i inne środki masowego przekazu, kształtują fałszywy obraz rzeczywistości, jakże daleki od realnego postrzegania świata.Niestety przyszło nam żyć w czasach, kiedy karty historii są układane na potrzeby danego układu politycznego, co w pewnym momencie zemści się na nas z podwojoną siłą. Politycy nie kierują się zasadami. One dla nich nie istnieją. Żądza władzy i prywatne korzyści stawiane są ponad honor i dobro narodowe. Tak kierowane państwo staje się łatwym celem dla sił, które czekają tylko na odpowiedni moment, aby uderzyć zdecydowanie i skutecznie.
Klasycznym przykładem jest sztuczne kreowanie na wroga naszego narodu Federacji Rosyjskiej, która realnie nie stanowi żadnego zagrożenia. Nie ma w stosunku do naszego kraju absolutnie żadnych roszczeń terytorialnych ani jakichkolwiek zapędów geopolitycznych. Jednak klasycznym chwytem psychotechnicznym stosowanym przez wyspecjalizowane jednostki propagandowe na usługach Zachodu, mającym na celu ukształtować opinię publiczną, jest kreowanie zafałszowanego obrazu do tego stopnia, aby odciągnąć naszą uwagę od realnego zagrożenia. Stosowane techniki są wysterylizowane tak precyzyjnie, aby tykającą bombę pod postacią antypolskich ultranacjonalistycznych probanderowskich ugrupowań, utrzymać jak najdłużej w hibernacji do momentu, aż zostaną osiągnięte cele.W kolejnym etapie po osiągnięciu wymiernych korzyści istnieje duże prawdopodobieństwo, że sprawa Polski stanie się drugorzędna, jak już kilkakrotnie mieliśmy szansę się przekonać, patrząc przez pryzmat wsparcia naszych pseudosojuszników Anglii i Francji w 1939 r.
Państwo stanowią ludzie, którzy w nim żyją, i tylko w ich rękach leży dalszy los całego narodu. Naszą siłą jest bogata historia, której banderowcy nie mają i nigdy mieć nie będą oraz duma narodowa opleciona w siłę, która w krytycznych momentach zawsze jednoczyła polski naród i pozwalała wyjść z prawdziwych opresji. Szczerze wierzę, że Polska otrząśnie się z letargu i zacznie kroczyć w odpowiednim kierunku.
Z braterskim pozdrowieniem,
Piotr Bolo Radtke
Poglądy autora mogą być niezgodne ze stanowiskiem redakcji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)