Rosja udostępni Węgrom kredyt w wielkości do 10 mlrd euro na ten projekt. Unia Europejska wyraziła niezadowolenie z powodu tej transakcji. Politycy europejscy są zdania, że energetyczny aspekt porozumienia jest parawanem, za którym kryje się „kupno” przez Kreml sympatii rządu węgierskiego. Rosja jest podejrzewana o to, że, przeznaczając dla Węgier kredyt na nader korzystnych warunkach Moskwa usiłuje spowodować rozłam wewnątrz Unii Europejskiej, – pisze Times.
Dyrektor generalny Instytutu Problemów Energetyki Bułat Nigmatulin wyraził swoją opinię w audycji radia Sputnik:
— Wolałbym bardziej pragmatyczne podejście. Skoro kogoś tak niepokoi ta transakcja na kwotę 10 miliardów, to dajcie sami Węgrom te 10 miliardów! Czym jest kwota 10 miliardów dla Węgier – jest to 3-4 procent wzrostu produktu krajowego brutto. Są to dodatkowe miejsca pracy, poprawa stopy życiowej, gwarancja bezpieczeństwa energetycznego na dłuższy okres. Gospodarka Węgier otrzymuje dodatkowe inwestycje – długoterminowe i bardzo dla niej korzystne.
Kroki podejmowane przez premiera Węgier Wiktora Orbana w kierunku zbliżania się z Rosją krytycy zachodni oceniają jako populizm. Czas jednak wykaże, kto ma rację, uważa Nigmatulin:— Wszystko zależy od Orbana i rządu Węgier zarówno od poparcia elektoratu Orbana… Jeśli on potwierdzi, że ten projekt jest bardzo korzystny dla Węgier… Wypada dodać, że dla Rosji jest on również bardzo wygodny, bo sprzedajemy nie tylko ropę i gaz, lecz również nowoczesne technologie. Jest to kontrakt długoterminowy, który zapewnia miejsca pracy przy produkcji urządzeń i dostawach paliwa, — podkreśla Bułat Nigmatulin.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)