Zainteresowanie Chińczyków nabyciem mieszkania w Moskwie gwałtownie wzrosło pod koniec zeszłego roku, kiedy na stołeczny rynek nieruchomości przyszli nabywcy z walutą. To nie tylko Rosjanie, którzy mieli konta walutowe w bankach, ale i obywatele innych państw, przede wszystkim państw WNP.
Zainteresowanie moskiewskimi nieruchomościami ze strony obywateli państw byłego ZSRR jest w pełni zrozumiałe, ale popyt ze strony obywateli Chin stał się niespodzianką nawet dla specjalistów, mówi kierownik Rosyjsko-Chińskiego Centrum Analitycznego Siergiej Sanakojew:Uważamy, że to krótkoterminowa koniunktura. Chodzi o to, że szybki wzrost chińskiego rynku funduszowego sprzyjał pojawieniu się u ludzi pewnej nadwyżki finansowej, którą należało wykorzystać. Wielu zdecydowało się zainwestować w rosyjski rynek nieruchomości, który z powodu dewaluacji rubla poważnie się opuścił. W tej chwili sytuacja się zmieniła: chiński rynek funduszowy mocno się opuścił, a kurs rubla ustabilizował się. Myślę, że aktywność obywateli Chin na moskiewskim rynku mieszkaniowym wkrótce spadnie.
Ma Yutai mieszka i pracuje w Moskwie od prawie 20 lat. Ma niewielką firmę oferującą usługi pośredniczące. Według słów Ma, w ciagu ostatniego półrocza w moskiewskie nieruchomości zainwestował niemal co drugi z jego znajomych Chińczyków. Rosyjska stolica to drogie miasto, ceny są wysokie nawet w starych domach mieszkalnych na obrzeżach. Dlatego wszyscy starają sie kupić mieszkanie na stadium budowy, tak jest taniej – wyjaśnia Ma. Tym bardziej skorzystasz, jeśli masz walutę, którą dla kupna mieszkania możesz zamienić na ruble:O ile wcześniej jeden dolar kosztował 32 ruble, to teraz kosztuje 56 rubli. A przy tym ceny mieszkań w rublach praktycznie się nie zmieniły. W rosyjskim banku można wymienić chińskie juany. Jeśli zatem liczyć w juanach, to mieszkanie w Moskwie kosztuje 30-40% mniej, niż w zeszłym roku.
Obcokrajowiec, tak samo, jak i Rosjanin, musi płacić podatek od nieruchomości, którego stawka wynosi od 0,3 do 2 % wartości mieszkania. Konkretna suma podatku zależy od powierzchni mieszkania, jakości i lokalizacji domu. A przy sprzedaży mieszkania obcokrajowiec musi zapłacić podatek w wysokości 30 %. Wyjątek robi się dla tych, którzy żyli w Rosji przez długi czas.
Zdaniem Ma Yutai, mało kto z jego rodaków zastanawiał się nad tym kupując mieszkanie w Rosji:Sądzę, że większość chińskich nabywców mieszkań nie zna rosyjskiego prawa. Szczerze mówiąc, ja sam nie znałem takich szczegółów. Tu swoją rolę odgrywa efekt owczego pędu. Ludzie śpieszą się, aby kupić, dopóki jest tanio, a co będzie potem to już inna sprawa.
Top-manadżer rosyjskiego biura dużej kompanii państwowej albo przedsiębiorca średniego szczebla – tak eksperci rysują portret Chińczyka, który kupuje mieszkanie w Moskwie w klasie ekonomicznej. Z kolei luksusowymi mieszkaniami w Rosji obywatele Chin interesują się rzadko. Bogaci wolą kupować nieruchomości w Anglii lub USA.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)