— Przywrócenie cen ropy naftowej do sześcioletniego minimum zwiększyło atrakcyjność rosyjskich aktywów – stwierdza agencja, dodając, że z Chin w tym samym czasie uciekają inwestycje, które szacuje się na 4 biliony dolarów.
— Nasze modele sugerują, że trzeba inwestować w Rosję. Ma ona bardzo duży potencjał. Prawda, że zachęcić inwestorów do lokowania środków jest stosunkowo trudno z powodu ryzyka politycznego. Byłbym szczęśliwy, jeśli decyzja zostałaby podjęta w ciągu najbliższych dwóch-trzech miesięcy – powiedział agencji Bloomberg dyrektor zarządzający GAM U.K. Ltd. Tim Love. – Większość rosyjskich akcji jest znacznie zaniżona. Istnieje potencjał do dalszej odbudowy – powiedział założyciel firmy Prosperity Capital Management Mattias Westman.Rosyjscy eksperci są bardziej ostrożni w swoich ocenach. Główny analityk Nordea Banku Dmitrij Sawczenko w wywiadzie dla RIA Novosti zauważył, że dynamika rosyjskiego rynku, jeśli liczyć od początku roku, była imponująca, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę wzrost rubla. – Zasadniczo rynek rosyjski można uznać za niedoszacowany w porównaniu do poszczególnych mnożników innych rozwijających się platform. Ale znaczna część potencjału już może okazać się odzyskana – podsumowuje ekspert.
— Jedynym powodem, dla którego rosyjski rynek może być przypisany do najbardziej atrakcyjnych wśród krajów BRICS, jest jego bezsporna odsprzedaż – wtóruje Dmitrijowi Sawczence rosyjski ekonomista Artem Dejew z AMarkets, którego cytuje gazeta „Vzglyad”.
— Perspektywy rynku w Rosji i jego inwestycyjna atrakcyjność bezpośrednio zależą i zawsze zależały od cen ropy naftowej, bo gospodarka, niestety, nie została do końca zdywersyfikowana. Gdy ceny ropy są wyższe niż 85 dolarów agencje ratingowe mogą podnieść prognozy gospodarcze, wtedy niedowartościowanie rynku stanie się podstawą jego inwestycyjnej atrakcyjności. Dopóki ceny ropy kształtują się na poziomie poniżej 60 dolarów, rynek będzie taniał, ale nie stanie się przez to atrakcyjny – powiedział Waszczenko.
W marcu 2015 roku agencja Bloomberg poinformowała, że inwestorzy znowu zaczęli interesować się Rosją. Miesiąc później agencja podała, że przepytani przez nią eksperci uznali Rosją za najgorsze miejsce na świecie do lokowania środków w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Zresztą, ci sami eksperci na równi z Rosją potraktowali Brazylię i Chiny. „Vzglyad” przypomina, że za najlepszy rynek do inwestowania uważają oni zachodnioeuropejski.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)