W ubiegły piątek w kuluarach Wschodniego Forum Ekonomicznego we Władywostoku szef gazowego holdingu Aleksiej Miller oświadczył, że wszystkie pozwolenia, wydane uprzednio dla „Gazociągu Południowego” w Turcji, będą ważne również dla „Tureckiego Potoku”. Poza tym „Gazprom” i Ministerstwo Energii Turcji uzgodniły, że w niedalekiej przyszłości „Gazprom” otrzyma pozwolenie na badania w tureckiej strefie ekonomicznej i na wybrzeżu Turcji pod infrastrukturę przybrzeżną, w szczególności pod terminal odbiorczy projektu „Turecki Potok”.
Miller zaprzeczył również pogłoskom, że prace nad projektem „Gazociąg Południowy” w dotychczasowej konfiguracji — „z rurą na Bułgarię” mogą być kontynuowane. Założono, że „Turecki Potok” zastąpi projekt „Gazociąg Południowy”, którego budowa została zatrzymana w 2014 roku z inicjatywy Brukseli. Gazociąg miał przebiegać po dnie Morza Czarnego do Turcji i dalej w stronę Grecji, na granicy z którą zostanie zbudowany hub dla dostaw gazu do Europy.Oświadczenie w sprawie „Gazociągu Południowego” Aleksiej Miller wydał w związku z informacją o spodziewanej decyzji Komisji Europejskiej podczas konferencji gazowej w Warnie, która może oficjalnie umożliwić realizację projektu hubu gazowego „Bałkan” i na której wspólnie z Komisją Europejską będą omawiane perspektywy rozwoju tego projektu. Oczekuje się, że w konferencji wezmą udział przedstawiciele wielu międzynarodowych koncernów gazowych, w tym być może rosyjski „Gazprom”.
Bułgarski rząd w ten sposób liczy na wznowienie kwestii o ewentualnych dostawach przez jego terytorium rosyjskiego gazu, powiedział premier kraju Bojko Borisow. Według niego, jeśli będzie jasna i klarowna decyzja Europy, będzie można jechać do Moskwy i uzgadniać dalszą współpracę.
Na początku sierpnia prezydent Rosji Władimir Putin po rozmowach z prezydentem Turcji Tayyipem Erdoganem oświadczył: „Teraz widzimy i wiemy, że bułgarska strona chciałaby wrócić do tego projektu. Ale ponieśliśmy pewne straty w związku z rezygnacją europejskich partnerów z realizacji tego projektu. Teraz niektóre intencje nie wystarczą, potrzebne nam są absolutne żelbetonowe gwarancje o charakterze prawnym. A ich nie ma”, — powiedział Putin.Przypomnijmy, 9 sierpnia Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan zgodzili się odblokować budowę rurociągu „Turecki Potok”. Wcześniej realizacja projektu została wstrzymana na tle ochłodzenia stosunków między dwoma krajami po incydencie z rosyjskim bombowcem Su-24.
Wcześniej minister energetyki Rosji Aleksander Nowak powiedział, że według niego Rosja i Turcja osiągną podpisanie międzyrządowego porozumienia w sprawie „Tureckiego Potoku” w ciągu jednego-dwóch miesięcy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)