Podkreśliła, że polski rząd opowiada się za zawieszeniem tej decyzji. Zdaniem Warszawy decyzja KE prowadzi do zależności dostaw od jednego źródła, co jest sprzeczne z zasadą dywersyfikacji i grozi ich zakłóceniem lub wstrzymaniem.
„Zdaniem Polski taka sytuacja grozi bezpieczeństwu dostaw gazu do UE, w tym w regionie Europy Środkowej. Stwarza poważne ryzyka dla bezpieczeństwa dostaw gazu dla Polski poprzez "zależność od jednego źródła dostaw z Rosji" — oznajmiła Wajda, którą cytuje agencja PAP.
Do gazociągu Opal w Niemczech napływa rosyjski gaz przesyłany do Europy morskim rurociągiem Nord Stream, lecz z powodu ograniczeń europejskich regulatorów jest wykorzystywana jedynie połowa jego przepustowości. Gazprom od wielu lat dąży do uzyskania całkowitego dostępu do rurociągu, lecz wcześniej KE odmawiała tego. Pod koniec października Komisja Europejska zatwierdziła rozszerzony dostęp Gazpromu do gazociągu Opal.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)